Pierś kurczaka a la gyros
Jutro z rana (w sumie miałem dzisiaj, ale robota mnie przerosła czasowo) wyjeżdżam z Warszawy i nie będzie mnie co najmniej do 29 grudnia (albo i dłużej, jeszcze nie wiem). Co się robi w takiej sytuacji? Ja robię lustrację lodówki. Wiecie, że w ostatnim tygodniu nie gotowałem przesadnie dużo. No więc się w lodówce uzbierało, […]