Ratatouille (ratatuj) bez pomidorów, a co?

To dla mnie trochę danie niespodzianka. Akurat przyjeżdżali do mnie goście, a ja miałem ogromną ochotę na danie warzywne. Jakoś wymyśliłem sobie, że musi w nim być kalarepka i buraki. No i jakoś tak wyszło. Dziwadło, które nazwałem ratatouille (ratatuj) bez pomidorów.

No bo właściwie to klasyczne francuskie danie, ba nawet prowansalskie, to standardowo zawsze jest z pomidorami lub sosem pomidorowym. Do tego najczęściej nie wyjeżdża z piekarnika tylko jest smażona. Jednak jak spróbujecie zrobić w tej mojej wersji, to mimo że bez pomidorów, to będzie przypominała Wam w smaku klasycznego ratatuja.

Ot magia.

Nie wiem czemu, ale przed zrobieniem tego dania, jadłem w odstępie dwóch tygodni dobre ratatouille w jednej z lepszych warszawskich restauracji i naprawdę moje nie odstaje.

Oczywiście pewnie aż przykro patrzyć Wam na zdjęcie, to które zrobiłem. Jakoś tak wyszło. Wiem, ja wiem, że na tym blogu zdjęcia są zawsze fatalne. Jednak to jest wybitnie. To nawet nie wina samego dania, tylko rozumiecie, goście, trzeba szybko podać, do tego ma być ciepłe. Zrobiłem szybko trzy zdjęcia od razu po wyjęciu z piekarnika i nawet nie zdążyłem uchwycić dania już podanego w miseczce. Sorry.

Danie jest niestety wymagające czasowo, ale warto poczekać. Szczególnie, że przygotowanie jest wyjątkowo przyjemne, pomijając obieranie buraków. Polecam.

Możecie oczywiście zrobić wersję zupełnie wegetariańską, bez kiełbaski z dzika. Mi jakoś wpadła w oko, ale okazało się, że jest wybitnie sucha i nienadająca się do niczego innego.

Metryczka: 

Czas przygotowania: 20 minut

Temperatura pieczenia: 170 stopni Celsjusza

Czas pieczenia: około dwóch godzin

Dla ilu osób: dla czterech

Ile ma kalorii: same warzywa w zasadzie, no prawie same 😉

Składniki na dobre danie z piekarnika:

  • 4 średniej wielkości ziemniaki
  • pół dużej cukinii
  • pół bakłażana
  • jedna duża kalarepka
  • dwie średnie marchewki
  • 4 małe buraki
  • trzy szalotki
  • jeden serek topiony (trójkącik)
  • szklanka białego wytrawnego wina (najlepiej Chardonnay)
  • około 100 gram kiełbasy z dzika (w wersji wegańskiej czy wegetariańskiej pomiń ten składnik)
  • oliwa z oliwek
  • czarny mielony pieprz
  • sól
  • suszone zioła prowansalskie
  • suszony rozmaryn

Przepis (będzie to trochę trwało):

W tym przepisie najważniejsze jest pokrojenie warzyw. Część z nich, jak ziemniaki, buraki czy marchewka są twarde i potrzebują więcej czasu, żeby uzyskać miękkość. Inne jak cukinia, bakłażan czy kalarepa, nie potrzebują aż tak wiele czasu. Dlatego ważne, żeby te twarde były pokrojone drobno, a pozostałe trochę grubiej. Inaczej zrobi się mamałyga, a nie przyjemne ratatui.

Dlatego ziemniaki i buraki po obraniu pokroiłem w drobne paski. Marchewkę w dość drobną kostkę, a pozostałe warzywa (cukinie, bakłażana, szalotkę i kalarepkę w większą kostkę.

Brytfankę wyłożyłem folią aluminiową i wyłożyłem na niej warzywa. Warstwami, te „miękkie” na dno, na górę te „twardsze”. Przyprawiłem solą, pieprzem (dość mocno), ziołami prowansalskimi i rozmarynem. Polałem oliwą i lekko przemieszałem.

Wstawiłem do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni Celsjusza. Po około 50 minutach warzywa pierwszy raz wymieszałem. Znów piekłem kolejne 10 – 15 minut i dodałem pokrojoną bardzo drobno kiełbasę z dzika. Znów wymieszałem.

Po 10 minutach dodałem drobno pokrojony serek topiony i znów wymieszałem.

Po 10 minutach wlałem szklankę białego wytrawnego wina i wymieszałem. Piekłem jeszcze około 20 minut. Warzywa muszą być miękkie, ale się nie rozpadać. Danie gotowe. Można podać solo lub jako dodatek do pieczonego lub smażonego (koniecznie czerwonego) mięsiwa. Smacznego!

baner_eboka

ratatouille_bez_pomidorow

ratatui_1

ratatouille_1

Zobacz podobne przepisy:

Komentarze

Fatal error: Uncaught Exception: 12: REST API is deprecated for versions v2.1 and higher (12) thrown in /wp-content/plugins/seo-facebook-comments/facebook/base_facebook.php on line 1273