Placuszki pszenno – żytnie

Placuszki pszenno – żytnie

Pierwsza próba z mąką żytnią. Nigdy wcześniej jej nie kupowałem. Dlatego taka na razie „na łatwiznę”. Po prostu lekko zmieniony przepis na pancake. Do tego ja na śniadanie postanowiłem zjeść je na słono. Z masłem i… czarnym kawiorem. Wow. Idealne połączenie i w zasadzie bardzo dobry pomysł, jeśli chcecie podjąć nimi gości. Połączenie takie nie […]

Makaron z łagodnym sosem

Makaron z łagodnym sosem

Nie bardzo wiedziałem jak nazwać to danie, ponieważ nie jest to ani takie klasyczne bolognese, ani mięso z sosem jak do ryby po grecku. Tak jakby coś pomiędzy. Wszystko wzięło się z tego, że chciałem zrobić łagodny makaron dla Ninki. A wyszło jak zwykle, czyli niestety ale zorientowała się, że to coś starte to nie […]

Schab z piekarnik z marchewką

Schab z piekarnik z marchewką

To danie mnie samego zaskoczyło. Miałem dwa kotlety przygotowane na dwa tradycyjne schabowe, ale że Ninka dzisiaj miała występ noworoczny w szkole, to jakoś się wszystko przeciągnęło i w sumie zdążyłem z nią iść tylko na ciastko i na chwilę do sklepu. Wygrała w sumie ze mną zakład, że zje całe ciastko (ciut oszukaliśmy zasady, […]

Kanapki z pumpernikla i z szynką szwarcwaldzką

Kanapki z pumpernikla i z szynką szwarcwaldzką

Wracam do korzeni. W sensie publikuje przepis banalny, ale być może zapomnieliście już o czymś tak wybitnym jak pumpernikiel. Ten żytni, cienko krojony, utrzymujący długo świeżość, rodzaj pieczywa smakuje mi wyjątkowo. Generalnie lubię pieczywo, a najbardziej właśnie ciemne. Takie żytnie, lekko miodowe (jak np. chleb wileński) lub mokrawe (jak mój ulubiony „Zapiecek”) to magia w […]

Sałatka z rukoli z pumperniklem

Sałatka z rukoli z pumperniklem

Obiecałem, to staram się wywiązać. Ale przyznam od razu, nie jest to oficjalne postanowienie noworoczne. Wiem już, że niespecjalnie mają sens takie „noworoczne”, po prostu jak chcesz coś osiągnąć to zrób, a nie postanawiaj. Wiem też, niestety, że po świętach i pewnej przełomowo rocznej labie, moja waga (ta łazienkowa, jak i ta wyrażana w cyferkach) […]

Carbonara bez śmietany

Carbonara bez śmietany

Spędziłem bardzo sympatycznego Sylwestra. Trochę innego niż był w planach, bardziej kameralnego, ale w miłym towarzystwie i z dobrą prymitywną kuchnią (którą oczywiście serwowałem). Karta dań była krótsza, niż nawet ta rekomendowana przez Magdę Gessler. Jedliśmy więc krewetki na maśle, a do tego dobra deska francuskich i niemieckich serów i wybitne francuskie wędliny. Mega prymitywne […]

Perfekcyjny kremowy sos pieczarkowy (np. do makaronu)

Perfekcyjny kremowy sos pieczarkowy (np. do makaronu)

Dzień dobry w Nowym 2015 roku. Wszystkiego najlepszego, pomyślności, sukcesów w kuchni, domu i pracy. A co do postanowień noworocznych, to mam ich kilka, ale dla Was najważniejsze jest jedno – więcej pisać na PrymitywnaKuchnia.pl, bo się kompletnie posypałem, przespałem święta i teoretycznie przez 2 tygodnie nie gotowałem (nie praktycznie, bo praktycznie jednak robiłem dania, na […]

Polędwiczki wieprzowe w ziołach z grilla

Polędwiczki wieprzowe w ziołach z grilla

Chciałem w końcu coś zjeść swojego. Coś z mięsa, ale szybko przygotowanego. Poszedłem do mięsnego i miałem nadzieje, szczerze, na większy wybór. Drobiu absolutnie nie miałem ochoty, wołowiny dobrej nie było. Poszedłem więc trochę na łatwiznę. Polędwiczki wieprzowe to chyba jedno z najłatwiejszych mięs do przygotowania. Praktycznie ciężko je zepsuć. Ja przygotowałem je na grillu, […]

Chipsy ziemniaczane z piekarnika

Chipsy ziemniaczane z piekarnika

Dzisiaj szukałem dodatku do polędwiczek wieprzowych, które zamierzałem przygotować na grillu. Padło na ziemniaki, ale żeby nie były ani gotowane, ani przesadnie przetłuszczone, wybrałem opcję bardzo cienkich plasterków, upieczonych w piekarniku. Na ostro (czyli z dużą dozą czarnego pieprzu) i aromatyczne (czyli ze sporą ilością kminku). Bardzo łatwe do przygotowania, pieką się niespecjalnie długo (chociaż […]

Gyros (czyli mięso jak z kebaba) z grilla

Gyros (czyli mięso jak z kebaba) z grilla

Naszła mnie dzisiaj chęć jakaś niespotykana na kebaba. A w zasadzie to gyrosa. Jednak ostatnio, generalnie po roku prowadzenia (już, tak 17 listopada była rocznica), nie powinienem jeść zbyt… hm… kalorycznie. Więc uznałem, że chudy indyk, do tego z mojego grilla elektrycznego i jedynie kapka… mała kapka oliwy. To musi być dietetyczne. W sumie to […]