Sos bolognese (do spaghetti)

Sos bolognese (do spaghetti)

Dzwoni do mnie tata i mówi „Marcin, wrzuciłbyś na tą swoją stronę ten przepis na spaghetti, które ostatnio u nas robiłeś. Zaimponowałbym mamie.”. Tato, kocham Cię. No i oczywiście spełniam Twoją prośbę. Niestety nie robiłem ostatnio fotki takiemu klasycznemu bolognese w moim wydaniu (czyli raczej uproszczonym, niż skomplikowanym), więc nad wpisem jest zdjęcie wersji wzbogaconej […]

Zapieksa bez sera

Zapieksa bez sera

Śniadanie to dla mnie świętość. Bez śniadania nie wychodzę z domu, nie zapalę fajki przed śniadaniem. Nie ważne czy duże, czy małe, muszę rano coś zjeść. Najczęściej rano jem pieczywo. Generalnie to chyba mój największy problem wagowy, że uwielbiam chleb (zdecydowanie bardziej niż bułki). Dzisiaj rano nie miałem chleba. Miałem za to połowę bagietki, mniej […]

Polędwiczki wieprzowe z warzywami na sposób chiński

Polędwiczki wieprzowe z warzywami na sposób chiński

Strasznie mnie kiedyś cieszyło takie gotowanie „po chińsku”. Mocno rozgrzany tłuszcz, drobne kawałki mięsa, dużo egzotycznych przypraw i dodatków. Kuchnia wręcz przesiąknięta zapachem sosu sojowego. Sporo jeździłem po Azji i bardzo mi się to podobało. Ale ostatnio jakoś mniej gotowałem „chińczyków”. Ostatnio wróciłem z bardzo prozaicznych dwóch powodów. Pierwszy, nie miałem świeżego mięsa, tylko zamrożone […]

Rosół tylko z kurczaka

Rosół tylko z kurczaka

Rosół gotuje tylko dla mojej sześcioletniej córki, która jest niezwykle wybredną degustatorką. To znaczy, że lubi kuchnię prostą, bardzo tradycyjną i ograniczoną do dwóch, trzech odmian posiłków. Jednym z nich jest właśnie rosół. Byle nie pływały w nim: marchewka, pietruszka. W zasadzie poza makaronem w kształcie postaci ze SpongeBoba Kanciastoportkiego, to nie powinno w tym […]

Pizza pr(ostra) jak diabli

Pizza pr(ostra) jak diabli

Przyznam szczerze, że ciasto do pizzy było długo moją zmorą i koszmarem sennym. Próbowałem różnych przepisów (głównie z drożdżami zwykłymi, nie suchymi) i nie dość, że mnie zawsze mdliło jak robiłem zaczyn, to ciasto wychodziło różne (czytaj: do dupy). Zacznijmy jednak od tego jakie ciasto ja akurat lubię. To ważne, ponieważ przepis poniższy, jest już […]

Zupa krem z dyni

Zupa krem z dyni

Dlaczego ja właściwie robię czasem zupę z dyni? Skąd ten przepis? W sumie to sam się sobie czasem dziwię. Pewnie dlatego, że ostatnio (od jakiś trzech lat, każdej jesieni) jest sezon (czytaj: moda) na dynie. Nie tylko ze względu na Halloween, ale na ogólne przywrócenie do łask tego dziwnego warzywa. Być może też dlatego, że […]

Sernik czeladzki

Sernik czeladzki

Pisałem już, że nie będzie specjalnie wielu przepisów na desery. Nie znaczy to, że w prymitywnej kuchni brakuje miejsca na desery. Zdarza mi się czasem upiec muffiny, zrobić ciasto lub przygotować tiramisu. Robię to jednak niezbyt często. Sernik jest wyjątkiem. Po pierwsze uwielbiam serniki, szczególnie te, w których nazwa uosabia gotowe danie. Czyli sernik, to […]

Krewetki na maśle

Krewetki na maśle

Nie będę ukrywał krewetki pokochałem. Nie wtedy, kiedy w 2004 roku w Hongkongu o 2 w nocy zamówiliśmy z kumplem w taniej chińskiej jadłodajni dla nieangielskojęzycznych wyrobników zamówiliśmy makaron z owocami morza. Było to okropne. Wskazywaliśmy sobie, który z nas ma zjeść co dziwniejsze składniki. Polubiłem je kiedy znajomi kilka lat później, zaprosili mnie na […]

Jajecznica

Jajecznica

Zastanawiałem się od czego zacząć? No i przyszło mi do głowy, że skoro to prymitywna kuchnia, to powinienem zacząć z prawdziwym pierdolnięciem, czyli od jajek. A konkretnie od potrawy, którą podobno umie zrobić każdy. Czyli jajecznica. Jadłem w swoim życiu niejedną. Bywało, że robiłem jajecznicę z 40 jajek (na Mazurach dla całej ekipy), robiłem jajecznicę […]