Ryż z warzywami

Ryż z warzywami

Słuchajcie, wracam do normy. Żeby nie było. Nie, nie formy, tej mimo rozpoczęcia sezonu rowerowego, nadal nie ma. Wracam do normy zdjęciowej. Wczoraj spotkałem się z komplementem, że zdjęcie hiszpańskich zapiekanek nawet niezłe wyszło. Mi wyszło. Zapiekanki, to już musicie uwierzyć, były sto razy lepsze niż zdjęcie. No ale wracam do formy, tfu normy i […]

Hiszpańskie zapiekanki

Hiszpańskie zapiekanki

Piękny dzień dzisiaj i o gotowaniu pewnie nawet nie myślicie, co? A jeśli już to pewnie raczej w kontekście odkurzenia grilla. Ja nie posiadam grilla, natomiast posiadam wrodzoną zdolność jedzenia wszystkich potraw z pieczywem. Niestety. To po mnie widać. Nie dzisiaj, a wczoraj zrobiłem sobie te „hiszpańskie zapieksy”. Czemu hiszpańskie? Tak mi się jakoś skojarzyło, […]

Pieczone warzywa z rozmarynem

Pieczone warzywa z rozmarynem

Kaja się chwali, że umie robić prymitywne danie. Zobaczcie sami. Tylko po co te zgryźliwe uwagi na końcu o ziemniakach, ja pytam… „To danie czasem robi moja Mama (Kai mama, nie moja mama woli ścisłości, moja mama robi roladki z kurczaka 😉 – przypis Prymitywna Kuchnia) na niedzielne obiady. Ja ostatnio organizowałam inaugurację sezonu grillowego. […]

Placuszki bananowe (a la pan cake)

Placuszki bananowe (a la pan cake)

To w zasadzie przepis z wczoraj, ale nie miałem kiedy więc trafia dzisiaj. Ninka, jak zwykle na sobotnie śniadanie, zażyczyła sobie pan cake’s. Jednak okazało się, że nie posiadam wystarczająco dużo kefiru. Miałem ledwo 100 ml (może nawet trochę mniej). No ale dla chcącego, jak to się mówi. No i pojawił się eksperyment. Zupełnie udany. […]

Indyk w sezamowej panierce

Indyk w sezamowej panierce

Ninka nie docenia „innej” kuchni. Tylko prymitywną 😉 Niestety. Dzisiaj byliśmy u przyjaciół na obiedzie. Nie tknęła nic. „Tatuś, ja jednak wolę zjeść w domu”. No i masz ci babo placek. Na szczęście jestem zapobiegliwy i w domu czekał przygotowany, przyprawiony już filet z indyka. Więc po powrocie do domu była szybka akcja. Jednak postanowiłem […]

Mątwa z cebulą i oliwkami

Mątwa z cebulą i oliwkami

Wczoraj dostałem rękawicą. Ale nie jestem z tych co podejmują, tylko nastawiają drugi. Więc proszę! Drugi policzek. Tak, to zdjęcie jest paskudne. Danie na nim przedstawione wygląda paskudnie. Tak, jestem orędownikiem brzydkich zdjęć potraw. Poza tym zostałem zdemaskowany. Rozpracowany metodami godnymi CBA :p Ale nie, nie będę się nad sobą rozczulał, bo nie o tym ma […]

Kurczak na szpinaku

Kurczak na szpinaku

Mój poprzedni przepis – na batony energetyczne – został skrytykowany przez autora bloga (to już wiecie, kto stoi za tym wpisem – przypis Prymitywna Kuchnia) za nadmierną kaloryczność… (tak, Prymitywna Kuchnia – wiecie, ta od żeberek, smażonego kurczaka, kaszanki i takich tam rarytasów – wypomina mi kalorie w batonikach na siłownię!). Na nic się zdało […]

Kaczka stir-fry

Kaczka stir-fry

Jak już pisałem, wczoraj będąc z mięsnym kupiłem wątróbkę i pierś kaczą. Dysproporcja cenowa ogromna. Dawno nie kupowałem wątróbki drobiowej i wręcz zastanawiałem się co z nią nie tak, że kosztuje tylko 8 złotych za kilogram. Może to nieelegancko, że Dzień Kobiet potraktowałem daniem budżetowym, ale jednak nadal twierdzę, że wątróbka z cebulką dobrze robi […]

Wątróbka drobiowa z cebulką

Wątróbka drobiowa z cebulką

Poszedłem dzisiaj do mięsnego i dwie rzeczy mnie ujęły. Obie mięsne. Obie z ptaków. Pierś kacza oraz wątróbka z kurczaka. No i w zasadzie to miałem sobie dzisiaj zrobić kung-pao kaczkę (nie mylić z kung pao chickenem), ale tak sobie pomyślałem „dobrze się wzmocnić przed wieczorem”. I postawiłem na wątróbkę. Nie będę ukrywał, że to […]

Fasolka po bretońsku

Fasolka po bretońsku

Jak ja dawno nie jadłem fasolki po bretońsku? No wybitnie dawno. Tymczasem tata mówił mi jakiś całkiem niedawny czas temu, że zrobił taką. No więc mam przepis od taty, no i mam długo niejedzoną fasolkę po bretońsku! Ba! Obserwując polskie media, to trafiłem z nią w czas. No bo przecież Ukraina. A jak Ukraina to […]