No i dawno mnie nie było. Znaczy byłem, ale gdzie indziej. Sorry!
Znaczy:
„Psiepraszom”
W sumie to powinienem przede wszystkim siebie przeprosić. Bo to w sumie moja strona, którą na ponad tydzień porzuciłem. Na ponad tydzień. Nie zdarzyło się to nigdy wcześniej.
Mam jednak porządną wymówkę. Jak każdy. Bardzo ciężko pracowałem. Nad innymi ważnymi sprawami. Porządna wymówka, nie? Musicie uwierzyć.
Jednak to wszystko nie znaczy, że nic nie gotowałem. Wbrew pozorom posunąłem się w kierunku obowiązujących w jedzeniowej blogosferze zasad. Czyli: gotujemy hurtem w weekend, żeby w tygodniu codziennie można było wrzucić coś nowego.
Naprawdę podobno tak to działa. Nie gotuje się dla jedzenia, tylko dla bloga, strony, zwał jak zwał. Byle uraczyć Was przepisami. Was i wujka Googla, oczywiście.
A ja głupi do tej pory pisałem jak gotowałem, w zasadzie zaraz po zjedzeniu tego co ugotowałem. Do dziś. Chociaż ten przepis to w zasadzie sprzed kilkunastu chwil. Na pewno z dzisiaj.
Wracając jednak do przepisów, a nie przepisu, dzisiaj popełnię ich kilka. W sensie wpiszę, ponieważ zasady, że gotuję żeby zjeść nie zrezygnowałem. Fotografowałem w ostatnich kilku dniach to co gotowałem dla siebie, bądź innych, a teraz jedynie to spiszę. Mam kilka przepisów. Więc włączam Real – Valencia (dziś Atletico przegrało, więc jest szansa Realu na tytuł) i spisuję przepisy.
Jogurt z kiwi jest pierwszy, chociaż jak już wspomniałem powstał ostatni, czyli przed chwilą. Pomysł na niego był tak banalny, że aż szkoda stukotu klawiatury, żeby to spisywać.
Po prostu po powrocie do domu miałem ochotę na coś owocowego, coś mlecznego i coś słodkiego. Ale nie koniecznie jakiś badziew z reklamy. No i powstał prosty, aczkolwiek zacny i całkiem godny miks. Jogurt z kiwi, banana, a przede wszystkim serka mascarpone. Polecam.
Metryczka:
Czas przygotowania: 4 minuty
Dla ilu osób: porządna porcja dla jednej osoby (ale zawsze możesz użyć więcej kiwi, bananów i mascarpone)
Ile ma kalorii: prawie nic, to w końcu deser
Składniki na deser / śniadanie / przekąskę z kiwi:
- 1 kiwi
- 1 dojrzały banan
- 2 łyżki mascarpone
- 1 łyżeczka cukru
Przepis na jogurt:
Zanim zaczniecie czytać, w zasadzie skończycie. Nie zdziwcie się tym. Więc jak dojdziecie do banera „Prymitywna książka o gotowaniu z przepisami, część 1„, a nie złapiecie przepisu, wrócicie w to miejsce i zacznijcie od nowa. Tylko wolniej 😉
Obrałem kiwi. Pokroiłem na kilka kawałków i wrzuciłem do wysokiego pojemnika (od blendera). To samo zrobiłem z bananem. Dodałem łyżeczkę cukru i dwie łyżki mascarpone. Wszystko zmiksowałem blenderem (na gładką masę). Danie gotowe. Smacznego!
PS
Nie dajcie się zmylić, wychodzi jogurt dość rzadki, nie serek. Więc nie łudźcie się, że to będzie bardzo gęste danie.
Zobacz podobne przepisy:
- Prosty sernik wiedeński
- Koktajl bananowy z figami
- Jogurt z bakaliami
- Sernik z borówkami amerykańskimi
- Sernik cytrynowy na spodzie z oreo na zimno
- Placuszki bananowe (a la pan cake)
- Sernik dyniowy
- Tarta ze spodem oreo z jabłkami i cynamonem