Dzisiaj zrobiłem to co robić powinienem wczoraj. Odłożone sprzątanie mieszkania. Masakra tak straszna, że należało mi się coś dobrego do jedzenia. Więc na szybko powstał przepis na makaron z tego co było w lodówce.
Nie powiem, żeby lodówka była jakaś przesadnie pusta i spokojnie dałoby się zrobić np. całkiem porządny makaron carbonara. Jednak miałem rukolę, która powoli swój żywot zaczynała już kończyć i chciałem ją wykorzystać. No i powstał taki miks. Makaron z byle czego, a w zasadzie to taki na zielono (bo i rukola, szczypior, zielona papryka) z chudą wędliną. Do tego ostra papryczka (przyznam, że chyba lekko przesadziłem, ale to dlatego, że wczoraj miałem reklamację, że krewetki nie były aż tak ostre, jak być miały ;).
Całkiem udane danie, do tego przygotowane dosłownie w 20 minut. Nic tylko robić i nie narzekać. Jeśli przygotujecie wersję z papryczką, to na pewno przyda się albo czerwone wino, albo chociaż jakieś dobre pszeniczne piwo. Polecam!
Metryczka:
Czas przygotowania: 20 minut
Dla ilu osób: dwie całkiem przyzwoite porcje
Ile ma kalorii: po solidnym sprzątaniu mieszkania, jakby nie miało
Składniki na makaron z wędliną, zieleniną i serem:
- kilka plastrów chudej wędliny (ja miałem końcówkę szynki włoskiej i polędwicy sopockiej)
- 2 garści rukoli
- 1 szalotka
- 2 cebulki dymki (i cebulka i szczypior)
- 1 duża czerwona ostra papryczka (jeśli nie chcesz bardzo ostrego tylko średnie, użyj 1/3 takiej papryczki, jeśli chcesz łagodne, pomiń ten składniki)
- połowa dużej zielonej papryki (świeżej)
- połowa serka brie z oliwkami (czyli pół standardowego opakowania)
- oliwa z oliwek
- świeżo mielony kolorowy pieprz
- suszony rozmaryn
- sól
- makaron (ja użyłem fettuccine)
Przepis na makaron z tym co jest w lodówce:
Najpierw ugotowałem makron i odcedziłem.
Zabrałem się za przygotowanie dania. Wędlinę pokroiłem w paski, szalotkę i dymki (cebulki) w dość grubą kostkę. Czerwoną ostrą papryczkę w spore kwadraty. Na patelni (takiej głębszej) rozgrzałem oliwę i wrzuciłem wędlinę, papryczki i cebulki (szalotkę i dymkę). Posypałem dwiema szczyptami soli, świeżo zmielonym kolorowym pieprzem i łyżeczką suszonego rozmarynu.
Zieloną papryką pokroiłem w paski i po około 4 minutach dodałem na patelnie. Podsmażyłem około 3 minut i dodałem pokrojone w kwadraty kawałki serka brie (u mnie z oliwkami, ale oczywiście może być bez). Chwilę mieszałem, żeby serki się ładnie zaczęły topić.
Dodałem wcześniej ugotowany makaron i bardzo dokładnie wymieszałem. Popieprzyłem jeszcze świeżo mielonym pieprzem kolorowym. Dodałem grubo pokrojony szczypior z dymki. Na koniec wyłączyłem „ogień” pod patelnią i dodałem poszarpaną na małe kawałki świeżą rukolę. Dokładnie wymieszałem.
Danie z niczego gotowe:) Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Drobny makaron z suszonymi pomidorami
- Makaron z włoskim sosem pomidorowym
- Makaron z pesto, serem Cambozola i rukolą
- Makaron z chorizo i szpinakiem
- Makaron funghi
- Makaron z cukinią i czosnkiem
- Szybki makaron carbonara
- Makaron z pesto z rukoli