Jagodzianki

Jagodzianki

Jak już dzisiaj zrobiłem tą pavlova, to zostało mi zupełnie sporo jagód (tata kupił pół kilograma). No więc jak już płynąć z nurtem, to płynąć. No i oczywiście mu się poddać. Poddałem się w sumie wspomnieniu. Absolutnie nie mojej konsumpcji jagodzianek, tylko opowieści Jacka, który tydzień temu rzekomo (do dzisiaj nie wierzę) wchłonął (nie da […]

Fasolka szparagowa (zielona i żółta) z koperkiem

Fasolka szparagowa (zielona i żółta) z koperkiem

To danie zupełnie banalne, ale czasami trzeba wrócić do korzeni, żeby poczuć prawdziwy smak. Ja w czerwcu, a nawet teraz już w połowie lipca smakuje się w fasolce szparagowej. Jest genialna. Jak się tylko pojawiła, chociaż ją zawsze ubóstwiałem, nie kupowałem. Jakoś nie miałem ochoty. Jednak gdy kupiłem fasolkę po raz pierwszy i zrobiłem sobie […]

Roladki schabowe z zielonym szparagiem

Roladki schabowe z zielonym szparagiem

To danie zostawiłem sobie na koniec. No bo w końcu mięso. W sumie przepis (o ile można go tak nazwać) powstał zupełnie przypadkiem. Miały być zwykłe schabowe (tak, żeby zjadła Ninka), uznałem, że nie poddamy się całkowicie dyktatowi żywieniowemu dziecka 😉 No i szybka improwizacja sprawiła, że powstały. Rodzice powiedzieli, że bardzo dobre. A ja nie […]

Zielone szparagi z patelni

Zielone szparagi z patelni

Nawet sobie nie wyobrażacie jak ja lubię szparagi. Prawie tak bardzo jak Real Madryt. A Real właśnie stracił drugą bramkę w pojedynku z Valncią :(((( Więc wena do pisania ulotna. Jak śpiewał pewien zespół. Ale nic Hala Madrit! i jedziemy dalej. Na pół weekendu pojechaliśmy z Ninką do dziadków. Babcia dzwoni przed przyjazdem i pyta […]

Puree z selera

Puree z selera

Chodziło za mną to puree. No i wychodziło. W klasycznym przepisie, przynajmniej tak mi się wydaje, warzywa po prostu się gotuje. Ja je ugotowałem w rosole. Nie wiem czy to sprawiło, że to puree było lepsze. Było ok. Nie napiszę o nim nic więcej, bo jak już pewnie wiecie dzisiaj po raz pierwszy spisuje przepisy […]

Łosoś z piekarnika (w tymianku)

Łosoś z piekarnika (w tymianku)

Z tyn łososiem to było tak. Kupiłem w środę chyba taki kawałek ryby jak widać na zdjęciu i wrzuciłem „na jutro” do lodówki. No i sobie o nim zapomniałem. Następnego dnia robiłem dla Ninki rosół i chciałem zrobić schabowe. Otwieram lodówkę i patrzę, a w zasadzie to patrzy na mnie ta ryba. Słabo. Bo po […]

Pieczone warzywa z rozmarynem

Pieczone warzywa z rozmarynem

Kaja się chwali, że umie robić prymitywne danie. Zobaczcie sami. Tylko po co te zgryźliwe uwagi na końcu o ziemniakach, ja pytam… „To danie czasem robi moja Mama (Kai mama, nie moja mama woli ścisłości, moja mama robi roladki z kurczaka 😉 – przypis Prymitywna Kuchnia) na niedzielne obiady. Ja ostatnio organizowałam inaugurację sezonu grillowego. […]

Indyk w sezamowej panierce

Indyk w sezamowej panierce

Ninka nie docenia „innej” kuchni. Tylko prymitywną 😉 Niestety. Dzisiaj byliśmy u przyjaciół na obiedzie. Nie tknęła nic. „Tatuś, ja jednak wolę zjeść w domu”. No i masz ci babo placek. Na szczęście jestem zapobiegliwy i w domu czekał przygotowany, przyprawiony już filet z indyka. Więc po powrocie do domu była szybka akcja. Jednak postanowiłem […]

Kurczak na szpinaku

Kurczak na szpinaku

Mój poprzedni przepis – na batony energetyczne – został skrytykowany przez autora bloga (to już wiecie, kto stoi za tym wpisem – przypis Prymitywna Kuchnia) za nadmierną kaloryczność… (tak, Prymitywna Kuchnia – wiecie, ta od żeberek, smażonego kurczaka, kaszanki i takich tam rarytasów – wypomina mi kalorie w batonikach na siłownię!). Na nic się zdało […]

Wątróbka drobiowa z cebulką

Wątróbka drobiowa z cebulką

Poszedłem dzisiaj do mięsnego i dwie rzeczy mnie ujęły. Obie mięsne. Obie z ptaków. Pierś kacza oraz wątróbka z kurczaka. No i w zasadzie to miałem sobie dzisiaj zrobić kung-pao kaczkę (nie mylić z kung pao chickenem), ale tak sobie pomyślałem „dobrze się wzmocnić przed wieczorem”. I postawiłem na wątróbkę. Nie będę ukrywał, że to […]