Dlaczego ja właściwie robię czasem zupę z dyni? Skąd ten przepis? W sumie to sam się sobie czasem dziwię. Pewnie dlatego, że ostatnio (od jakiś trzech lat, każdej jesieni) jest sezon (czytaj: moda) na dynie. Nie tylko ze względu na Halloween, ale na ogólne przywrócenie do łask tego dziwnego warzywa.
Być może też dlatego, że w sumie to dość prosta zupa, niskokaloryczna podobno i w zasadzie w poniższej konfiguracji raczej smaczna. Niestety do jej przygotowania, trzeba zaopatrzyć się w składniki, których raczej nie wykorzystamy gotując tradycyjną polską kuchnię. Warto spróbować. Dynie można jeszcze kupić, a zupa grzeje jak najlepsza nalewka.
Metryczka:
Czas przygotowania: około 60 minut
Dla ilu osób: dla 4 osób
Ile to ma kalorii: chyba nie jest tak źle
Składniki na delikatną zupę krem z dyni:
- Jedna niespecjalnie duża dynia (ja zazwyczaj biorę pomarańczową, ale dobra też jest taka z ciemno zieloną skórką)
- 4 duże marchewki
- 2 średniej wielkości ziemniaki (w wersji poznańskiej pyry, w wersji kieleckiej kartofle)
- dwie łyżki oliwy z oliwek (prawda jest taka, że mniej więcej od 6 lat nie stosuje innego tłuszczu roślinnego w swojej kuchni, jedynie wyjątek robię dla smażenia frytek, sorry)
- pół małej cukinii
- dwie szklanki bulionu warzywnego (przyznaję bez bicia, tak robię go z kostki)
- półtorej łyżeczki zielonej pasty curry (ja kupuje TaoTao i to nie jest reklama, ani lokowanie produktu)
- łyżeczka czerwonej pasty curry (jeśli lubicie troszkę ostrzejszą, jeśli nie, nie dodawajcie)
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- kawałek imbiru (można olać, w sumie pasta curry załatwia sprawę smaku)
- szczypta mielonego pieprzu
- chleb razowy (na grzanki, robię je sam)
- ząbek czosnku
- śmietana do zupy (12%, pamiętajcie tłuszcz zabija)
Przepis (wykonanie):
13 składników, a zupa prosta jak cep chłopa spod Motkowic. Dynię czyszczę z pestek i miękkiego miąższu ze środka, kroję na kawałki i obieram ze skórki (podobno niektórzy robią zupę ze skórą, ale mi to jakoś się nie podoba, to jakby jeść żółwia z pancerzem). Kroję w kostkę obraną dynię i wrzucam na rozgrzaną w garnku oliwę. Obieram ziemniaki i wrzucam do garnka z dynią. Następnie dodaję drobno pokrojoną marchewkę oraz cukinię (umytą, razem ze skórką). Wszystko smażę przez około 25 minut, często mieszając (generalnie wydaje mi się, że podstawą dobrej kuchni jest częste mieszanie).
Kiedy wszystkie składniki są miękkie, zalewam je bulionem warzywnym. Dodaję przyprawy oraz pasty curry i gotuję wszystko około 25 minut. Połowa buliony musi odparować.
W czasie kiedy zupa się gotuje, chleb razowy kroję w drobną kostkę (jak widać na zdjęciu), wysypują na folię aluminiową, posypuję rozgniecionym czosnkiem i polewam oliwą. Wstawiam do rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza piekarnika i piekę około 10 minut, aż zrobią się twarde, ale nie przypalone grzanki.
Kiedy zupa się ugotuje, daje jej chwilę ostygnąć i miksuje całość blenderem. Ma powstać nie przesadnie gęsty krem, jeśli jest za gęsty dolewam trochę przegotowanej wody. Całość podgrzewam raz jeszcze. Podaję z kleksem ze śmietany oraz grzankami. Da się jeść. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Zupa mocno dyniowa (pomarańczowa)
- Zupa dyniowa (na Halloween)
- Szybka zupa krem z dyni
- Zupa dyniowa z czerwoną soczewicą
- Zupa z dyni Kai
- Puree z dyni
- Obłędna zupa krem czosnkowy z ptysiami
- Pieczona dynia