W ubiegłym tygodniu zaszalałem tylko raz.
W sumie to bez sensu kompletnie to jechanie od już kilku dobrych tygodni na sabłejach, nortfiszach czy kanapkach z kosty. Bez sensu. Jednak nie mam zupełnie czasu. Praca, praca, praca. Zresztą widzicie, cicho na Prymitywnej niczym makiem…
Ale raz zaszalałem w tym ubiegłym tygodniu.
Miałem końcówkę takich pysznych suszonych borowików. Więc w zasadzie brakowało mi jedynie: śmietany, polędwiczki. Hm, kiedy brakuje jedynie dwóch składników do tak wybornego dania, nie ma co się zastanawiać. Nawet jeśli to składniki… podstawowe 🙂 Ale jakoś tak mnie wzięło na polędwiczki w sosie z borowików.
Do tego wymarzyłem sobie gnocchi i brukselkę. Na brukselkę generalnie na początku jesieni zawsze mam ciąg. Jest cudownie cudowna. Może być jedynie ugotowana, chociaż zazwyczaj z bułką tartą, to już odjazd kompletny. Z gnocchi to się lekko przejechałem, ponieważ nie chciało mi się tym razem robić samemu (przepis na gnocchi znajdziesz tutaj) i kupiłem taką wielką pakę. A jak pewnie wiecie, kupne gnocchi trzeba zjeść w ciągu 3 dni. A ja w kolejnych 3 dniach praktycznie nie jadłem w domu. Trudno.
No właśnie, nie napisałem jeszcze skąd wzięło mnie na te polędwiczki w sosie z borowików. Byliśmy dzień wcześniej z P. i Konradem (www.mustache.pl) w Miełżyńskim na późnym lunchu. Zjadłem naprawdę dobre risotto z rydzami. A P. zamówił sobie polędwiczki, właśnie z brukselką i właśnie z gnocchi. Skromniejsze co prawda od moich dnia następnego, bez pysznego sosu z borowików. Ale odpowiednich, żeby mnie do siebie przekonać. Polecam. P. pewnie też.
Metryczka:
Czas przygotowania: 40 minut
Dla ilu osób: 1 porcja
Ile ma kalorii: zapytajcie borowików (ale raczej ma)
Składniki na wybitne polędwiczki wieprzowe:
- 1 polędwiczka wieprzowa
- 10 gramów suszonych borowików
- 2 łyżki śmietany 18%
- pół szklanki białego wytrawnego wina
- sól
- czarny mielony pieprz
- oliwa z oliwek
Przepis na wieprzowe polędwiczki w sosie z borowików:
Przepis niezwykle prosty, ponieważ polędwiczkę smaży się niezwykle prosto. Jest wyjątkowo łatwym mięsem do przygotowania. Przynajmniej ja mam takie wrażenie.
Umyłem dokładnie polędwiczkę, posoliłem ją i popieprzyłem (dokładnie wklepując przyprawy w mięso). Na patelni rozgrzałem oliwę z oliwek i położyłem w całości polędwiczkę. Smażyłem na średnim „ogniu” (u mnie na indukcji tak 5 w skali 1 – 10) mniej więcej po 4 minuty z każdej strony, czasami dociskając (ważne: polędwiczka ma 4 strony, nie dwie :).
Kiedy z każdej strony była elegancko zarumieniona, podlałem ją połową szklanki białego wytrawnego wina. Smażyłem jeszcze chwilę aż wino odparowało tak w połowie.
W międzyczasie zagotowałem wodę i zalałem nią suszone borowiki. Po mniej więcej 2 minutach, odlałem wodę z grzybów i osuszyłem je na papierowym ręczniku. Pokroiłem w nierówne paski i wrzuciłem na patelnie obok smażących się w winie polędwiczek.
Kiedy na patelni zostało tak mniej więcej 1/3 wina, ściągnąłem polędwiczki (na papierowy ręcznik) i dodałem na patelnie 2 łyżki śmietany. Zmniejszyłem „ogień” (u mnie na indukcji tak do 3 – 4 w skali 1 – 10) i dokładnie wymieszałem z resztką wina, oliwy, no i grzybami.
Polędwiczkę przekroiłem na 3 kawałki (widać na zdjęciu) i po minucie położyłem (na sztorc) na patelni). Wszystko na wolnym „ogniu” smażyłem jeszcze 3 – 4 minuty. Kiedy polędwiczki przesiąknęły aromatem grzybowego sosu ściągnąłem je z patelni. Polędwiczki w tym momencie są gotowe, więc jeśli chcemy je podać same, można polać sosem z patelni i już. Ja jednak robiłem je z gnocchi, więc żeby moje włoskie kluseczki były też przesiąknięte grzybowym aromatem, wrzuciłem je na patelnie i dokładnie obtoczyłem w sosie.
Całość dania uzupełniłem ugotowaną brukselką. Pycha. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Kaczka w sosie z borowików
- Polędwiczki w pieczarkach
- Gnocchi z kremowymi pieczarkami
- Polędwiczki wieprzowe w ziołach z grilla
- Polędwiczki wieprzowe w sosie porowym
- Polędwiczki wieprzowe z warzywami na sposób chiński
- Polędwiczki w sosie sezamowym na ostro
- Makaron funghi