W zasadzie gdyby dzisiaj w barze Meta nie było takich tłumów, to przepis na fileta z brokułami i fasolką mógłby nie powstać. Na szczęście były, nie było nawet gdzie postawić roweru. No i dzięki temu drugi dzień z rzędu nie jadłem kaszanki. W barze meta mają kapitalną kaszankę z grilla, co prawda jak wiecie ja preferuje kaszankę z patelni, no ale po 40 km na rowerze – najlepsze piwo i kicha z baru meta 🙂
Ten filet z indyka czekał na przygotowanie od piątku. W zasadzie to miałem go przygotować w sobotę, ale wyszła kicha. Gdyby dzisiaj też tak było, to pewnie musiałbym go zutylizować w inny sposób niż spożywczy. W każdym bądź razie zamarynowałem go późnym wieczorem w piątek. Marynata bardzo prosta: czosnek, dymka, sos sojowy, imbir, trochę soli i czarnego pieprzy, no i oliwa z oliwek.
Muszę przyznać, że pierwszy raz tak zrobiłem indyka. Wyszło jak zwykle trochę przypadkiem. Miałem w lodówce już od kilku dni fasolkę szparagową i brokuła. Uznałem, że to też ich czas. Tak powstało danie delikatne, z chrupiącymi warzywami. Co ważne, co przeczytacie niżej, ani fasolka, ani brokuł nie były wcześniej gotowane. Nie były wcale twarde, wybitnie chrupiące. Polecam.
Metryczka:
Czas przygotowania: 15 minut
Dla ilu osób: 2 solidne porcje
Ile ma kalorii: dość
Składniki na smacznego indyka z chrupiącymi warzywami:
- około 250 gram fileta z indyka
- 1 czerwona papryka
- 1 dość spory brokuł
- garść żółtej fasolki szparagowej (tak około 10 dkg)
- 1 cebula
- 2 cm kawałek świeżego imbiru
- ciemny sos sojowy
- pół butelki ostrego sosu sezamowego
- 1 kawałek dymki
- czarny mielony pieprz
- pieprz syczuański
- 1 spory ząbek czosnku
- oliwa z oliwek
Przepis na smażonego indyka:
Zacząłem dwa dni wcześniej od zamarynowania mięsa. Indyka pokroiłem w drobne kawałki, włożyłem do plastikowego pojemnika i dodałem: pokrojony drobno 1 cm kawałkiem imbiru, pokrojoną dymkę, spory ząbek czosnku drobno pokrojonego, łyżkę ciemnego sosu sojowego, czarny mielony pieprz, szczyptę soli. Wszystko zalałem dwoma łyżkami oliwy i dokładnie wymiętoliłem łapką. Przykryłem pokrywką i włożyłem do lodówki.
Dwa dni później się zabrałem za robienie właściwego dania. Wy możecie wcześniej. Nawet po 12 godzinach.
Zacząłem od obrania brokuła i fasolki. Dokładnie umyłem. Z brokuła mają zostać jedynie same pączki, także pozbywamy się łodyg. Teraz jest ważna rzecz. Po dokładnym umyciu, zalałem brokuła i fasolkę wrzątkiem. Warzywa parzyły się około 2 minut. Sparzone brokuły przerzuciłem do miseczki, a fasolkę przełożyłem do durszlaka i jeszcze raz przelałem wrzątkiem. Dzięki temu warzywa będą chrupiące.
Paprykę czerwoną pokroiłem w kostkę. Cebulę w grube paski.
W woku rozgrzałem mocno oliwę z oliwek i podsmażyłem zamarynowane kawałki fileta z indyka. Cały czas mieszając łyżką i dodając około dwóch łyżek ciemnego sosu sojowego. Po około 3 minutach dodałem pokrojoną w grube kawałki cebulę. Smażyłem mieszając kolejne 2 minuty i dodałem pokrojony drobno 1 cm kawałek imbiru. Obficie przyprawiłem pieprzem syczuańskim. Wymieszałem.
Dodałem pokrojoną fasolkę szparagową i przemieszałem. Po około 1 minucie smażenia dorzuciłem brokuły.
W związku z tym, że smażenie jest w woku i na sporym ogniu, w zasadzie cały czas mieszam potrawę.
Na koniec po kolejnych 2 minutach dodałem czerwoną paprykę. Wymieszałem. Zupełnie na koniec po 2 – 3 minutach dodałem pół butelki ostrego sosu sezamowego (nie przejmujcie się, danie nie będzie bardzo ostre). Zmniejszyłem „ogień” (u mnie na indukcji z 8 do 5 w skali 1 – 10). Dokładnie wymieszałem. Danie gotowe. Można podawać z ryżem, można też oczywiście solo. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Filet z indyka w pomidorach
- Indyk w sezamowej panierce
- Gyros (czyli mięso jak z kebaba) z grilla
- Fasolka szparagowa (zielona i żółta) z koperkiem
- Polędwiczki w sosie sezamowym na ostro
- Roladki z indyka (z ogórkiem i szynką)
- Prosta sałatka z indykiem i sosem winegret
- Zupa krem z brokułów