To nie mój przepis. Chociaż chyba kiedyś się skuszę, żeby spróbować przygotować własny chleb. Skoro udało się już z bułkami, czemu nie?
Chleb wiejski przygotowała Kaja na wigilię firmową, w której uczestniczyłem. No więc jak już spróbowałem, uznałem, że ten przepis spokojnie może znaleźć się w książce, której akurat przygotowywałem, jako przepis „gościnny”. W związku z tym, że bardzo chciałem oddać gotową książkę jeszcze przed świętami, musiałem w ekspresowym tempie dostać przepis i fotkę.
Fotka jak widzicie jest profi bardzo (i on naprawdę tak wygląda, serio!). To nie mój poziom szybkiej fotki telefonem. Świetnie. Natomiast nie będę pisał, jak trudne było wyciągnięcie przepisu. W zasadzie to trafił do książki przede wszystkim dzięki interwencji szefa Kai, który zwolnił ją z części obowiązków służbowych, tylko po to, żeby miała czas go spisać. Dziękuje. Oczywiście i Kai i jej szefowi 🙂
Chleba próbowałem, co prawda bez masła, bo zostało przede mną schowane (nie wiem w sumie czemu). Zacny i godny polecenia. No i prawie zrobiony własnoręcznie, co się liczyłoby bardziej, gdyby w przepisie nie padało to straszne „Kitchen Aid” :p
Metryczka:
Czas przygotowania: około 2 godziny
Dla ilu osób: dla 12 osób
Ile to ma kalorii: to chleb, chleb, pieczywo, idzie w d… jak nic innego
Składniki na przepyszny i nietrudny chlebek wiejski:
- 500 gram mąki pszennej razowej
- 500 gram mąki pszennej z pełnego przemiału
- łyżka soli
- łyżka miodu
- 2 łyżki zakwasu (myślę, że nie koniecznie, ale ja dałam, bo akurat hodowałam pod kaloryferem)
- 2 saszetki suszonych drożdży
- 700 ml. letniej wody
Przepis (autorstwa Kai):
W 300 ml wody rozpuszczamy drożdże i miód, odstawiamy na 5 minut, żeby drożdże się obudziły. Do dzieży miksera (poszłam do mamy, bo ma Kitchen Aida (sic!), a ja mimo lat ćwiczeń na siłowni mam zakwasy po wyrabianiu ręcznym ciasta) wsypujemy całą mąkę i sól. Włączamy mikser na minimalnej prędkości (końcówka oczywiście ma być ta do wyrabiania ciasta) i wlewamy powoli cały płyn.
Ciasto powinno wyrabiać się z 10 minut – jak ktoś nie ma urządzenia to mogiła, chyba trzeba wtedy z 15 minut miętosić, ale ciasto jest totalnie klejące! Po tym czasie ciasto powinno być już gładkie, ale dosyć luźne. Teraz jest najtrudniejsza część. Należy obsypać mąką ciasto i zrobić z niego kulę – trudność polega na tym, że ciasto jest luźne i się rozłazi – ale takie musi być, bo inaczej będzie gliniaste po upieczeniu…
Tak jak pisałem, jest to przepis promujący DARMOWEGO e-booka z przepisami. „Prymitywna książka o gotowaniu z przepisami, część 1″. Jeśli chcesz poznać cały przepis, ściągnij zupełnie za darmo e-booka.
Zobacz podobne przepisy:
- Prosta focaccia
- Chlebek bananowy
- Proste bułki do hamburgerów
- Fougasse, czyli przystawka do piwa
- Klasyczna zapieksa z pieczarkami