Dzisiaj nie robiłem tych krewetek, ale gdzieś mi zalegał ten przepis do dokończenia, bo w tygodniu ubiegłym jakoś nie miałem czasu. A dzisiaj skończyłem przed chwilą projekcik na jutro i mam chwilę czasu (bo jakoś nie chce się spać), żeby go uzupełnić.
Zmotywowała mnie też dyskusja, w której wczoraj wziąłem nieopatrznie udział, w czasie której został skrytykowany mój przepis na krewetki na maśle. Niby, że w takiej konfiguracji na pewno wyjdą "gumowe". O to mnie rozdrażniło. Krewetki zdarza mi się robić wyjątkowo często i naprawdę nigdy nie były gumiaste. Do tego, że "co to za krewetki bez pietruszki". Zdarza się ;)
No ale ok, żeby pokazać, że robię też krewetki w kilka chwil, wrzucam przepis na naprawdę dobry makaron z krewetkami. Bez pietruszki co prawda, ale na pewno szybki i ze szpinakiem. Do dzieła.
Metryczka:
Czas przygotowania: 20 minut (od startu do mety)
Dla ilu osób: dla 4 osób
Ile to ma kalorii: spokojnie, jeśli to danie obiadowe, nie musisz się obawiać
Składniki na wyborny makaron z krewetkami:
- 32 krewetki gotowane (najlepiej jak największe i obrane, również z pancerza ogonowego, no oczywiście nie mogą być koktajlowe)
- pół paczki makaronu (ja akurat do szpinaku lubię wstążki, bo się ładnie w nie owija)
- paczka świeżych liści szpinaku (taka duża, jak można kupić w markecie)
- pół szklanki białego wytrawnego wina (może być z Biedronki 🙂
- 4 ząbki czosnku
- mielony czarny pieprz
- sól
- dwie łyżki masła
- oliwa z oliwek
Przepis (znowu gotujemy kluchy):
To danie wyjątkowo wdzięczne do zrobienia. Nie trzeba się specjalnie wysilać. Zaczynam oczywiście od ugotowania wody na makaron i ugotowanie makaronu (około 7 minut na al dente). Kiedy makaron już się gotuje przygotowuję krewetki oraz szpinak. Robię to równolegle, więc musicie nastawić się na pobrudzenie trzech garnków.
Najpierw krewetki. Jeśli kupiłem zamrożone, to szybko rozmrażam. Obieram z pancerzyków, żeby były całe do zjedzenia (nie jest to wielki trud, a potem można całe danie zjeść przy pomocy sztućców, bez pomagania sobie rękami). Kroję na cienkie plasterki czosnek i wrzucam na rozgrzane na patelni masło. Po około 40 sekundach (byle się czosnek nie zaczął przypalać) na patelnię dokładam krewetki. Posypuje je niewielką ilością soli oraz pieprzu. Smażę około 3 – 4 minut i wlewam pół szklanki białego wytrawnego wina. Chwilę duszę (wino powinno dość szybko odparować). Krewetki po około 10 minutach od startu są gotowe.
Równolegle rozgrzewam w garnku oliwę (na samym dnie) i wrzucam na nią liście szpinaku. Dodaje pieprzu i troszeczkę soli i gotuje szpinak aż liście nie skurczą się mniej więcej dziesięciokrotnie (tak naprawdę to nie wiem ilu „krotnie”, ale mają być ciemno zielone i ma być ich naprawdę znacznie mniej niż na początku). Jeśli są gotowe odstawiam (powinno się udać w 10 – 12 minut).
Kiedy makaron się ugotuje, odcedzam go, a garnek po nim, tradycyjnie, jak to w moich przepisach, wycieram na sucho ręcznikiem, ale żeby nie stracił temperatury. Kiedy makaron obeschnie, wrzucam go z powrotem do garnka. Dodaję szpinak i dokładnie mieszam. A na koniec krewetki z całą zawartością patelni (też z tłuszczem). Znów mieszam i voila. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Makaron ze szpinakiem w serowym sosie
- Szpinak z czosnkiem
- Krewetki na maśle
- Makaron z chorizo i szpinakiem
- Makaron z pesto z rukoli
- Krewetki w ostrym sosie sezamowym
- Spaghetti z zielonym pietruszkowym pesto z krewetkami
- Kurczak na szpinaku