Od kiedy pewna znana firma na K przesłała mi w prezencie zestaw swoich gotowych zup, a następnie obraziła się na mnie, że wrzuciłem na Fan Page na Facebooku zdjęcie zup z pytaniem czy chcą, żebym skończył z gotowaniem, trochę mi przeszła ochota na zupy. Zresztą zupy, poza tradycyjnym rosołem, który jest jedną z nielicznych zup jedzonych przez moją córeczkę, bardziej kojarzą mi się z okresem zimowym, ewentualnie jesiennym, kiedy człowiek faktycznie potrzebuje takiego porządnego jedzeniowego dogrzania 🙂
No ale wczoraj Konrad (druh z pracy) opowiedział o przyjęciu, które szykuje dla swoich rodziców. No i wypalił z tą zupą kurkową. Ale mnie naszła ochota. No nieprawdopodobna. Czasem tak jest, że coś działa jak zapalnik, impuls natychmiastowy do działania.
No więc wieczorem udałem się do Lidla (w moim 100 metrów od domu najdroższym sklepie świata kurki były, ale w cenie jak za 5 kilo świeżej polędwicy z wołu argentyńskiego 😉 i za 12 złotych nabyłem 200 gram świeżych kurek. No a dzisiaj zabrałem się za przygotowanie. No i jest. Fantastyczna, cudowna, aromatyczna, niby z dużą ilością śmietany, a jednak w smaku dość lekka zupa z kurek. Ja uwielbiam kurki, uwielbiam smak kopru i świeżego, cienkiego szczypiorku. Polecam ją z całego siebie. Ja zjadłem już 2 miseczki. Ach, to trzeba spróbować.
Metryczka:
Czas przygotowania: 40 minut
Dla ilu osób: 4-5 porcji
Ile ma kalorii: oj choć to zupa, lekko nie jest
Składniki na zupę z kurek (grzybów :):
- 200 gram kurek (może być 100 gram więcej, dodadzą tylko aromatu zupie)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 50 gram masła (weganie rezygnują z tego na rzecz oliwy z oliwek, której dają więcej)
- 200 gram śmietany 18% do zup (weganie zastępują czym tam zastępują śmietanę 🙂
- 2 kostki rosołowe bulion warzywny
- 5 średniej wielkości młodych ziemniaków
- 2 średnie młode cebulki
- 2 ząbki młodego czosnku
- świeży koperek
- świeży szczypiorek
- pół łyżeczki kurkumy
- czarny świeżo mielony pieprz
- czarny pieprz młotkowany z kolendrą
- sól
- pół łyżeczki cukru
Przepis na fantastycznie aromatyczną zupę kurkową:
Bardzo dokładnie umyłem kurki i osuszyłem ręcznikiem papierowym (zróbcie to bo inaczej piasek w zębach ;).
Na patelni roztopiłem masło z oliwą z oliwek. Młode cebulki pokroiłem w kostkę i podsmażyłem na małym ogniu. Dodałem rozgnieciony i pokrojony cienko czosnek. Dodałem pół łyżeczki cukru i wymieszałem na patelni.
Ziemniaki pokroiłem w drobną kostkę i dodałem do smażącej się cebulki. Poczekałem 2 minuty i dodałem kurki. Wszystko podsmażyłem kilka minut. Dodałem trochę soli, pieprzu z kolendrą i kurkumę. Wymieszałem.
W garnku na litrze wrzącej wody rozpuściłem dwie kostki rosołowe (bulion warzywny) i dodałem do gotującego się bulionu zawartość patelni, czyli podsmażone na maśle i oliwie: kurki, ziemniaki, cebulkę i czosnek z przyprawami. Gotowałem na wolnym „ogniu” (u mnie 4 w skali 1 – 10, na indukcji) 15 minut, po czym dodałem drobno pokrojony koperek i szczypiorek. Wymieszałem.
Do miski wlałem śmietanę, wymieszałem i dodawałem po 2 – 3 łyżki zupy do śmietany, żeby ją zahartować. W sumie dodałem z 15 łyżek zupy i kiedy śmietana się zahartowała, przelałem powoli (cały czas mieszając zupę) ją z miski do garnka z zupą. Gotowałem jeszcze około minuty i ściągnąłem z „ognia”. Aromatyczna zupa z kurek gotowa. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Zupa dyniowa (na Halloween)
- Zupa dyniowa z czerwoną soczewicą
- Risotto z dynią
- Pęczak z warzywami i kolendrą
- Wegańska zupa z czerwoną soczewicą
- Makaron funghi
- Pasta z makreli (z twarogiem półtłustym)
- Jedwabisty hummus z kolendrą