Pasztet z perliczki

Pasztet z perliczki

Zrobiłem kryzysowy pasztet. To znaczy wczoraj uznałem, że go zrobię z uwagi na fakt, że #zostanwdomu i mam masę roboty, no a w weekend wypadałoby mieć co zjeść. Wiadomo przecież, że do zjedzenia najlepszy jest pasztet, szczególnie wtedy kiedy dookoła taki pasztet. Tak przy okazji, nie macie wrażenia, że bawią się aktualni nami ludzie, którzy […]

Pasztet szefa kuchni (wołowo-wieprzowo-drobiowy)

Pasztet szefa kuchni (wołowo-wieprzowo-drobiowy)

Się zrobiło pasztetowo na Prymitywnej Kuchni. No trudno. Jakoś mnie naszła wczoraj wielka chęć na zrobienie pasztetu. Stało się to dość późno, więc pieczenie skończyłem o 3 w nocy. No ale od czego jest weekend i sobota 😉 Ten pasztet wyszedł całkiem całkiem, chociaż przyznam szczerze, że nie jest on taki 100% mięsa w mięsie, […]

Wegetariański pasztet z soczewicą

Wegetariański pasztet z soczewicą

Na Fanpage Prymitywna Kuchnia na Facebooku obiecałem wczoraj wpis. Nie sprawiło to, że mam więcej czasu, tylko więcej zobowiązań. Niestety czasu nie mam więcej i nie gotuje jakoś ostatnio bardzo wiele, ale dzisiaj akurat udało mi się i będzie na pewno przepis na ciasto z rabarbarem (wow, jak ja dawno nie jadłem rabarbaru) i taka […]

Pasztet z królika

Pasztet z królika

Jak się mieszka na wsi, to czasem z przypadku zupełnego można dostać królika. A w zasadzie to dwa króliki. No i odkąd moi rodzice przeprowadzili się z miasta, na podmiejską wieś, realizując swoje marzenie o mieszkaniu we własnym domu, to dostają czasem takie gifty. To fajnie, bo znaczy, że się wkomponowali w lokalną społeczność, gdzie […]

Pasztet z wątróbki (do smarowania)

Pasztet z wątróbki (do smarowania)

Kolejny przepis z fantastycznymi zdjęciami. Tak, wiem, nie wygląda. Ale wyglądać nie musi. Zapewniam. To raczej nie jest przepis na klasyczny pasztet. Raczej na pasztet, który jedliście (a może właśnie jecie) w czasie studiów. Za dwa sześćdziesiąt w studenckim sklepiku za rogiem akademika. Ja co prawda za długo w akademiku nie pomieszkałem (a mieszkałem i […]

Pasztet wieprzowy „taty”

Pasztet wieprzowy „taty”

Słowo się rzekło. Więc jest pierwszy „gościnny” wpis. No i ja mimo tego, że przyjechałem dość późnym wieczorem,  już ugoszczony. Dlatego też boję się trochę tej drugiej części weekendu. To po jaką cholerę pół tygodnia byłem na „diecie śledziowej”? Najgorsze jest to, że nie potrafię się powstrzymać. Zawsze jak przyjeżdżam do rodziców tak jest. A […]