Tak trochę przypomina słodką komunę, co? Taka pasta rybna. Wyżyny owoców morza czasów PeeReLu. Ciekawe czy jeszcze pamiętacie 🙂 Długo u mnie w domu zapomniana. Przypomniała mi o niej mama jakiś rok temu. Jak mi powiedziała, że ma twaróg z rybą wędzoną zmieszany, nie myślałem, że będę za nim tęsknił.
Więc spokojnie mogę napisać, że przepis pochodzi od mamy, chociaż w zasadzie nie był konsultowany. Starałem się dzisiaj oddać smak, który kilka razy sobie przypominałem w rodzinnym domu w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Nie z przypadku piszę o mamie w tym miejscu. Zadzwoniła do mnie z wielkimi pretensjami po przepisie na żurek.
No może bez przesady z tymi wielkimi, ale mocno się zarzekała, że to ona nauczyła tatę (w sensie dziadka;) robić ten żur. No więc dzisiaj na pewno przepis, jeśli nie od mamy, to zainspirowany przygotowaną przez mamę pastą z makreli.
Jednak zastrzega, że nie jest to danie raczej proste i proszę nie szufladkować mamy w takich kategoriach. Naprawdę potrafi gotować. A wybór padł z dość prozaicznego powodu – miałem i makrelę i bardzo dobry twaróg (za jakąś koszmarną „ekologiczną” cenę) i miałem mało ochoty (do roboty).
Wspomnieć jeszcze chciałem, zanim polecę Wam ostatecznie maminą pastę śniadaniową, że byłem wczoraj bardzo bardzo. W sensie bardzo miło. Być może ciut za dużo zjadłem, ale chociaż częściowo też w tonacji morskiej (przepyszna przystawka z ośmiornicy, oh, jednak u Gesslera nie podają najlepszej). No więc było bardzo bardzo, ale też widzieliśmy film. O tym chciałem.
Film o tytule „Birdman”. Zupełnie w ciemno. W takim sensie, że przed seansem niewiele o nim czytałem. WYBITNY! Naprawdę. Począwszy od sposobu projekcji, jako jedna niekończąca się scena (wrażenie braku cięć), z sugestywną, nawet nie muzyką, tylko podkładem muzycznym, świetnym Edwardem Nortonem, genialną Emmą Stone i kreacją życia, chyba lekko już zapomnianego, Micheal’a Keaton’a. A przede wszystkim z niezwykle sugestywną fabułą, mocno uderzającą. Polecam, nawet zdecydowanie bardziej niż moją pastę z makreli:) Naprawdę warto.
Metryczka:
Czas przygotowania: 10 minut
Dla ilu osób: dla ilu zrobisz, z podanych składników starczy na 2 – 3 osoby max
Ile ma kalorii: ryby kalorii nie liczą
Składniki na pastę z twarogu i makreli:
- 1 średnia wędzona makrela (w całości)
- około 150 gram twarogu półtłustego
- 1 średnia szalotka
- szczypiorek (ja użyłem szczypior z jednej dymki)
- 3 łyżeczki śmietany 12%
- czarny świeżo mielony pieprz
Przepis na prostą pastę z makreli:
Przepis jest niezwykle prosty, zmieścimy się w 4 krótkich krokach, do dzieła:
1. Obierałem makrelę i przełożyłem do miseczki, tak żeby nie było ości. Dokładnie widelcem rozgniotłem na jednolitą masę.
2. Szalotkę i szczypior pokroiłem drobno.
3. Do miski z wcześniej przygotowanym mięsem ryby dodałem twaróg (powinno go być objętościowo jedynie trochę więcej niż mięsa z ryby), szalotkę i szczypiorek i dokładnie wymieszałem.
4. Na koniec przyprawiłem do smaku czarnym, świeżo mielonym pieprzem i dodałem 3 łyżeczki śmietany. Jeszcze raz bardzo dokładnie wymieszałem. Odstawiłem na 15 minut (przykryte folią).
Smaczna, prosta pasta śniadaniowa jest gotowa. Idealna ze świeżym pieczywem. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Twaróg na słodko z wanilią
- Najprostsza pasta z tuńczyka
- Pasta z makreli z puszki z Biedronki
- Humus, czyli pasta z ciecierzycy (z puszki)
- Pasta z gorgonzolą i świeżym szpinakiem
- Łosoś z piekarnika (w tymianku)
- Zupa kurkowa
- Zupa krem z brokułów