Piękny dzień dzisiaj i o gotowaniu pewnie nawet nie myślicie, co? A jeśli już to pewnie raczej w kontekście odkurzenia grilla. Ja nie posiadam grilla, natomiast posiadam wrodzoną zdolność jedzenia wszystkich potraw z pieczywem. Niestety. To po mnie widać.
Nie dzisiaj, a wczoraj zrobiłem sobie te „hiszpańskie zapieksy”. Czemu hiszpańskie? Tak mi się jakoś skojarzyło, pierwotnie miała to być pizza bez ciasta, czy pizza na bułce, ale ostatecznie uznałem, że to raczej zapiekanka. Hiszpańska, bo produkty drobno pokrojone (jakoś mi się z tapas skojarzyło), do tego jest i chorizo i jalapeno (a przecież wiadomo, że Meksyk to rzut beretem od Hiszpanii).
Muszę z wielką przykrością przyznać, że wyszły cholernie dobre. Co w ostatecznym rachunku nie jest takie dobre, ale za to pojeżdżę dzisiaj trochę dłużej na rowerze, to może się zrównoważy. Chociaż nie sądzę.
Takie zapieksy na pewno dobrze zastąpią pizzę (szczególnie taką zamawianą z jakiejś paskudnej sieciówki) w czasie wieczornej domówki. Zapewniam je, zróbcie i obserwujcie jak szybko się rozchodzą. Polecam!
Zmykam na rower.
Metryczka:
Czas przygotowania: 6 minut
Czas pieczenia: 6 – 7 minut (aż się mozzarella ładnie przyrumieni)
Temperatura pieczenia: 200 stopni Celsjusza
Dla ilu osób: składników podaje na dwie 25 cm zapieksy, ale dodajcie więcej były i zróbcie na całą imprezę
Ile ma kalorii: hm, ja zacząłem sezon rowerowy, więc na pewno mniej
Składniki na moim zdaniem zapiekanki a la Hiszpania:
- bagietka (najlepiej taka dwudniowa, byle nie była z marketu, bo tą po dwóch dniach można co najwyżej gwoździe wbijać)
- 1 szalotka
- 1/3 czerwonej papryki
- kilka marynowanych papryczek jalapeno
- pół cienkiej kiełbaski a la chorizo (u mnie to się nazywało hiszpański kabanos, byle była cienka)
- kawałek mozzarelli (takiej z wody)
- oliwa z oliwek
- mielona czerwona papryka
- zioła prowansalskie
- czarny mielony pieprz
Przepis na el loco loco:
Bagietkę przekroiłem na pół. Środek bagietki wysmarowałem oliwą (około łyżki na każdą z połówek). Posypałem mielonym pieprzem i ziołami prowansalskimi. Wszystkie warzywa oraz kiełbaskę pokroiłem dość drobno (szczególnie dotyczy to szalotki, zresztą widać na zdjęciach poniżej) i wyłożyłem nimi bagietkę.
Mozzarellę pokroiłem na długie, wąskie paski i położyłem dokładnie na środku warzyw (widać na zdjęciach). Posypałem czerwoną mieloną papryką (od Was zależy czy wolicie słodką czy ostrą).
Wstawiłem do rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza piekarnika na około 6 – 7 minut. Ważne, żeby mozzarella i brzegi bagietki ładnie się przyrumieniły. Danie gotowe. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Makaron z chorizo i szpinakiem
- Klasyczna zapieksa z pieczarkami
- Szparagi białe i zielone z piekarnika
- Pomidory z mozzarellą
- Pasta z oliwek
- Zapieksa bez sera
- Prawdziwa włoska pizza Margherita
- Pizza dla dziecka