Święta, święta i… jest odrobina czasu, żeby wrzucić coś na Prymitywną Kuchnię 🙂 Więc wrzucam. Tym razem przepis, który robiłem jakiś czas temu zainspirowany pismem „jamie”, firmowanym oczywiście przez Jamiego Oliviera. Pana, którego nikomu przedstawiać chyba nie trzeba.
W piśmie przepis był ciut inny. Nie było pietruszki, która moim niezwykle skromnym zdaniem, nadaje rybie dodatkowego aromatu. Ale przepis niezwykle prosty. Dorsz zestawiony ze startymi ziemniakami daje efekt jakby rybnych placków ziemniaczanych. Bardzo ciekawy. Ale nie łudźcie się, dominująca jest tutaj ryba, nie ziemniaki. I to chyba najlepsze. Polecam 🙂
Metryczka:
Czas przygotowania: 25 minut
Dla ilu osób: 4 osób
Ile ma kalorii: prawie w Rawie
Składniki na kotlety z dorsza:
- 1 duży kawałek świeżego fileta z dorsza (około 600 gram)
- 4 duże ziemniaki
- 4 łyżki mąki pszennej
- świeża zielona pietruszka
- czarny mielony pieprz
- sól
- oliwa z oliwek
Przepis na kotlety rybne:
Dorsza dokładnie umyłem i osuszyłem papierowym ręcznikiem. Pokroiłem na drobne kawałki (widać na zdjęciu poniżej, takie paski po 1-2 cm). Ziemniaki obrałem i starłem na tarce ze średnimi oczkami.
Rybę i ziemniaki wrzuciłem do wysokiej miski, dosypałem mąkę, pokrojoną zieloną pietruszkę i lekko przyprawiłem pieprzem i solą. Wymieszałem dokładnie ręką (jakby wyrabiając ciasto). Wstawiłem na 10 minut do lodówki.
Po wyciągnięciu z lodówki uformowałem kotleciki dość płaskie o średnicy około 8 – 10 cm. Smażyłem na rozgrzanej oliwie po kilka minut z każdej strony (do zarumienienia się kotletów). Po usmażeniu odsączyłem z oliwy na ręcznikach papierowych. Podawałem z dipem z majonezu, wymieszanego z czarnym świeżo mielonym pieprzem i drobno pokrojoną zieloną pietruszką. Kotleciki z fileta z dorsza gotowe. Smacznego!