Białe szparagi są niezwykle wredne. Zdecydowanie bardziej od zielonych. Sposób na obieranie zielonych na pewno już znacie z kanału Prymitywnej Kuchni na Youtube. Film z obierania białych nie nadaje się do publikacji.
Wyobraźcie sobie, że musiałem zakupić obierak do warzyw. Inaczej nie da rady. Więc jeśli chcecie wiedzieć jak obrać białe szparagi, to koniecznie musicie zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt. Wredne są przy tym niezwykle. To nie prościzna jak obieranie marchewki czy ziemniaków. Co więcej ja obierakiem nie potrafię obrać ziemniaka, marchewki też nie lubię. Białych szparagów inaczej się nie da.
Natomiast nie warto pomimo tej udręki rezygnować z białych szparagów. Są w smaku jednak trochę inne od zielonych. Trzeba spróbować.
Dzisiaj u mnie miks, bo miałem i zielone i białe. No i zdecydowanie na sposób germański. Zresztą szparagi miałem z niemieckiej ziemi, więc potraktowałem je po niemiecku szynką szwarcwaldzką. Nie bez kozery. Właściwie nie wiem czy o tym pisałem, ale na szparagach poznałem się po raz pierwszy właśnie podczas wycieczek do Niemiec. Właściwie to chyba dokładnie tydzień po moich osiemnastych urodzinach, kiedy wuj mój jadąc w interesach zabrał mnie ze sobą. Jechałem kupić swoją pierwszą lustrzankę (tak, kiedyś robiłem ładne zdjęcia, ale to były czasy przed smartphonami). Aparat udało się kupić, a i zakochać w badylach z ziemi przy okazji.
Maj z tego co pamiętam w wielu niemieckich knajpach to był zdecydowanie czas szparagów. U nas zaledwie od kilku lat faktycznie widać badyle jako majową zachętę na restauracyjnych menu. No ale właśnie, dokładnie te 18 lat temu (nie mogę w to uwierzyć, że 18stkę miałem 18 lat temu, znaczy za tydzień będzie druga?) dzięki temu poznałem szparagi. Delikatne w smaku badyle ze śmiesznymi główkami. A, no i jeszcze a propos obierania, robiąc to z białymi uważajcie na te czułe główki i obchodźcie się z nimi delikatnie. To one kryją w sobie pełnie smaku każdego szparaga. Dlatego ja hołduję zasadzie, żeby szparaga jeść od końca. Polecam!
Metryczka:
Czas przygotowania: 15 minut
Czas pieczenia: 15 minut
Temperatura pieczenia: 200 stopni Celsjusza
Dla ilu osób: dla 2 osób
Ile ma kalorii: wszystkie emigrują do Niemiec
Składniki na białe i zielone szparagi w serowej pierzynce:
- 12 szparagów zielonych
- 6 szparagów białych
- 6 plastrów szynki szwarcwaldzkiej
- 50 dkg sera mozzarella (takiego twardego, nie z kulki)
- czarny świeżo mielony pieprz
- sól
Przepis na szparagi zapieczone z szynką szwarcwaldzką i serem mozzarella:
Obrałem białe szparagi (obieraczką do warzyw), a zielonym tylko przyciąłem końcówki. W dużym garnku ugotowałem 2 litry lekko posolonej wody i kiedy wrzała wrzuciłem do niej białe i zielone szparagi. Po 10 minutach wyciągnąłem je z wody i osuszyłem.
Kiedy szparagi trochę ostygły, każdy owijałem kawałkiem szynki szwarcwaldzkiej (plastry przekroiłem na 3 części) i układałem w naczyniu żaroodpornym. Kiedy wszystkie były już w naczyniu, obficie popieprzyłem świeżo mielonym pieprzem. Mozzarellę pokroiłem w małe kostki i posypałem szparagi (nie zakrywając „główek”). Wstawiłem do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza na 15 minut.
Po tym czasie danie jest gotowe. Można potraktować jako dodatek do obiadu, przystawkę lub tak jak ja zjeść z młodymi ziemniakami posypanymi koperkiem. Smacznego!
Zobacz podobne przepisy:
- Zielone szparagi sadzone
- Zielone szparagi z patelni
- Zupa krem z białych szparagów
- Pizza z sosem śmietanowym ze szparagami
- Prawdziwa włoska pizza Margherita
- Klasyczna zapieksa z pieczarkami
- Pizza dla dziecka
- Hiszpańskie zapiekanki