Kotlet z krewetek
Muszę przyznać i to bez ogródek, że zrobiłem coś potwornie głupiego. Wybaczcie, ale muszę to napisać. Być może wyklniecie już kompletnie Prymitywną Kuchnię i tyle będę miał z tej szczerości, ale tak. Właśnie tak. Kupiłem elektryczną płytę grillową. Głupota jakich mało, co? Pomijając fakt, że obawiam się o swoje gabaryty (w kontekście posiadania tak diabelskiego […]