Tatar z ligawy

Tatar z ligawy

Dzień po mojej drugiej osiemnastce, poszliśmy z kolegą Tomaszem do wspaniałego miejsca zwanego „Restauracją Kresowiak”. Cudowne miejsce z klimatem. Nie spotkacie tam fantazyjnych młodych szczupłych zwinnych niedoświadczonych przystojnych kelnerów. Spotkacie tam kelnerów, bądź kelnerki z klasą. Takich kelnerów z klasą starej daty. Kelnerów, którzy wiedzą, że jak się zamawia tatara, to też zamawia się wódkę. […]

Tatar na kanapkę

Tatar na kanapkę

Dzisiaj zrobiłem tatara. Okazało się, że kupiłem trochę za mało polędwicy wołowej (ha, po 115 PLN za kilogram, to jednak lekka przesada), więc nie podałem go klasycznie tylko „na kanapkach”. Zainspirowała mnie do tego nasza firmowa wigilia. Fakt, to już szmat czasu, ale jednak cały czas mam ją w pamięci. Założenie było takie jak większości […]