Hummus z suszonymi pomidorami

Hummus z suszonymi pomidorami

Czasami robię sobie hummus. Bardzo lubię. Jednak tego dnia nie miałem na niego specjalnej ochoty. Zjadłem rano sałatkę z pomidorów i pochwaliłem się Kai jaki to teraz jestem fit. Kaja jednak zwróciła uwagę, że o ile sałatka faktycznie jest ok, to brakuje w niej (jadłem wersję bez grzanek) węglowodanów i czegoś tam jeszcze. Dało mi […]

Fasolka szparagowa (zielona i żółta) z koperkiem

Fasolka szparagowa (zielona i żółta) z koperkiem

To danie zupełnie banalne, ale czasami trzeba wrócić do korzeni, żeby poczuć prawdziwy smak. Ja w czerwcu, a nawet teraz już w połowie lipca smakuje się w fasolce szparagowej. Jest genialna. Jak się tylko pojawiła, chociaż ją zawsze ubóstwiałem, nie kupowałem. Jakoś nie miałem ochoty. Jednak gdy kupiłem fasolkę po raz pierwszy i zrobiłem sobie […]

Prosta pizza wegetariańska i na ostro

Prosta pizza wegetariańska i na ostro

Zrobiłem dzisiaj coś, czego zazwyczaj staram się nie robić. Nie chciałbym też być źle odebrany. Nie to, że chciałem iść na łatwiznę, po prostu tak wyszło. Poszedłem do sklepu i zachwycony tym, że jest prawdziwa włoska mąka do pizzy, zacząłem się jej przyglądać. Co prawda nie jest to towar ekonomiczny (kosztuje 3 razy tyle co […]

Zielone szparagi z patelni

Zielone szparagi z patelni

Nawet sobie nie wyobrażacie jak ja lubię szparagi. Prawie tak bardzo jak Real Madryt. A Real właśnie stracił drugą bramkę w pojedynku z Valncią :(((( Więc wena do pisania ulotna. Jak śpiewał pewien zespół. Ale nic Hala Madrit! i jedziemy dalej. Na pół weekendu pojechaliśmy z Ninką do dziadków. Babcia dzwoni przed przyjazdem i pyta […]

Puree z selera

Puree z selera

Chodziło za mną to puree. No i wychodziło. W klasycznym przepisie, przynajmniej tak mi się wydaje, warzywa po prostu się gotuje. Ja je ugotowałem w rosole. Nie wiem czy to sprawiło, że to puree było lepsze. Było ok. Nie napiszę o nim nic więcej, bo jak już pewnie wiecie dzisiaj po raz pierwszy spisuje przepisy […]

Łosoś z piekarnika (w tymianku)

Łosoś z piekarnika (w tymianku)

Z tyn łososiem to było tak. Kupiłem w środę chyba taki kawałek ryby jak widać na zdjęciu i wrzuciłem „na jutro” do lodówki. No i sobie o nim zapomniałem. Następnego dnia robiłem dla Ninki rosół i chciałem zrobić schabowe. Otwieram lodówkę i patrzę, a w zasadzie to patrzy na mnie ta ryba. Słabo. Bo po […]

Jogurt z kiwi

Jogurt z kiwi

No i dawno mnie nie było. Znaczy byłem, ale gdzie indziej. Sorry! Znaczy: „Psiepraszom” W sumie to powinienem przede wszystkim siebie przeprosić. Bo to w sumie moja strona, którą na ponad tydzień porzuciłem. Na ponad tydzień. Nie zdarzyło się to nigdy wcześniej. Mam jednak porządną wymówkę. Jak każdy. Bardzo ciężko pracowałem. Nad innymi ważnymi sprawami. […]

Muffinki czekoladowe

Muffinki czekoladowe

Brak mi słów. A w zasadzie to widzę, że Kai brak słów. Ale się rozpisała 😉 „Przepis na te muffiny jest jeszcze prostszy niż ten na muffiny bananowe. Tu właściwie wystarczy zmieszać ze sobą wszystkie składniki, kolejność jest też mało istotna. Robi się je też bardzo szybko, nie da się zepsuć. To też dobry pomysł […]

Ryż z warzywami

Ryż z warzywami

Słuchajcie, wracam do normy. Żeby nie było. Nie, nie formy, tej mimo rozpoczęcia sezonu rowerowego, nadal nie ma. Wracam do normy zdjęciowej. Wczoraj spotkałem się z komplementem, że zdjęcie hiszpańskich zapiekanek nawet niezłe wyszło. Mi wyszło. Zapiekanki, to już musicie uwierzyć, były sto razy lepsze niż zdjęcie. No ale wracam do formy, tfu normy i […]

Hiszpańskie zapiekanki

Hiszpańskie zapiekanki

Piękny dzień dzisiaj i o gotowaniu pewnie nawet nie myślicie, co? A jeśli już to pewnie raczej w kontekście odkurzenia grilla. Ja nie posiadam grilla, natomiast posiadam wrodzoną zdolność jedzenia wszystkich potraw z pieczywem. Niestety. To po mnie widać. Nie dzisiaj, a wczoraj zrobiłem sobie te „hiszpańskie zapieksy”. Czemu hiszpańskie? Tak mi się jakoś skojarzyło, […]