Zupa krem z białych szparagów

Jak tak dalej pójdzie to Prymitywna Kuchnia zacznie się nazywać Szparagową Kuchnią. Jakiegoś szału dostałem. Tak jak pisałem już od 18 lat podziwiam co roku szparagi (tak, już niebawem druga osiemnastka, dlaczego do tej pory nikt nie wpadł, że to 36 jest naprawdę „okrągłą” rocznicą), ale jakoś w tym roku mnie kompletnie pochłonęły.

Wczoraj pizza ze szparagami, szparagi z jajem, z patelni. No a dzisiaj w końcu zupa. Bardzo delikatna. Jeśli spodziewacie się ciężkiego, gęstego kremu to złudne Wasze nadzieje. Ten krem jest bardzo leciutki. Trochę jak taki kremik, wręcz wytrawny pudding, pianka 😉

To na pewno sprawka jajka, no ale jajami ta zupa na pewno już nie jest. Polecam!

Aha, bo bym zapomniał 😉 Jak chcecie zrobić białe szparagi jako przystawkę czy dodatek do dania głównego, a z części zrobić zupę, do zupy weźcie te cieńsze. Bo o ile w zielonych to cieńsze (wg mnie) są najlepsze), to w białych do przystawki najlepiej brać grubsze, przy obieraniu się Wam nie połamią, a te cienkie. Szkoda gadać, obiera człowiek w najlepsze, a tu trach i szparag w dwóch częściach.

Tfu, że też musiałem sobie o tym obieraniu znów przypomnieć.

Metryczka:

Czas przygotowania: 30 minut

Dla ilu osób: dla 2 osób (jeśli chcesz zrobić więcej, powielaj liczbę składników)

Ile ma kalorii: prawie nie ma

Składniki na zupę z białych szparagów:

5 grubych białych szparagów
4 młode ziemniaki (pewnie mogą być i stare;)
2 gałązki natki pietruszki
1 żółtko jaja kurzego
1 szalotka
0,75 litra bulionu warzywnego (biję się w pierś, ja użyłem z kostki)
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 kromka chleba żytniego (do zrobienia grzanek)
czarny mielony pieprz

Przepis na krem ze szparagów:

Obrałem ziemniaki i białe szparagi (uff) i dokładnie umyłem. Odciąłem zdrewniałe końcówki szparagów. Ziemniaki pokroiłem w cienkie talarki, a szparagi na krótkie kawałki.

W średnim garnku zagotowałem 0,75 litra wody i rozpuściłem kostkę bulionu warzywnego (możecie mieć swój, nie będę miał nic przeciwko). Dodałem warzywa i gotowałem około 15 minut. Po 15 minutach dodałem pokrojoną na małe kawałki szalotkę i porwaną natkę pietruszki. Dodałem łyżeczkę soli i wymieszałem. gotowałem jeszcze około 5 minut, aż ziemniaki i szparagi były miękkie.

Kiedy warzywa były miękkie, ściągnąłem z „ognia” i lekko przestudziłem zupę. Następnie zmiksowałem dokładnie blenderem.

W szklance rozbełtałem żółtko z jaja kurzego i dodałem 2 łyżki zmiksowanej zupy. Wymieszałem i wlałem do garnka z zupą. Dodałem łyżeczkę cukru i jeszcze raz chwilę zmiksowałem blenderem. Lekko podgrzałem. Zupa gotowa.

Podawałem z grzankami pieprznymi. Można je przygotować z kromki chleba żytniego (najlepiej już takiego 2 – 3 dniowego, żeby nie był już bardzo mokry) pokrojonej w kostkę, polaną pieprzową oliwą (dwie łyżeczki oliwy z oliwek, łyżeczka pieprzu) i pieczone około 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni Celsjusza. Smacznego!