Łosoś gravlax długo marynowany

Łosoś gravlax długo marynowany

Jaki długi ten weekend, w sumie to chyba całkiem dobrze, że już się kończy, przecież trzeba chociaż trochę popracować. No ale złego nic nie wyszło, zobaczcie trzeci wpis w tym roku. Więc chyba już pobiłem rekord ubiegłoroczny, gdzie pary nawet na tyle chyba mi nie starczyło. No ale jak jest dużo wolnego, a narty skończyło […]

Tatar z wędzonego łososia

Tatar z wędzonego łososia

Zdecydowanie mam fazę na tatara. We wtorek jadłem klasycznego tatara z wołowiny. Nie w każdej knajpie mają dobrego, w tej był wyśmienity, chociaż raczej taki asceta. Nie to co ten mój pełen wypas na kanapkę. Staram się jeść inne śniadania niż do tej pory, co po Majówce jest niestety wskazane. Inne, w sensie ograniczać pieczywo, […]

Sałata z łososiem i fetą

Sałata z łososiem i fetą

W zasadzie to muszę zweryfikować nazwę tego przepisu. Ba, posypię nawet głowę popiołem. To niestety nie jest sałata (no ba, to rukola) i w dodatku nie z prawdziwym serem feta tylko zwykła, polską podróbą. Także przyznaję się. Skłamałem. Jednak tak naprawdę zdecydowanie wolę polską podróbę od oryginalnej greckiej fety. Taki klimat. Więc postanowiłem dzisiaj, nawet […]

Sushi

Sushi

Niestety mam zapalenie spojówek i niespecjalnie mogę pisać na komputerze. Więc była posuch z przepisami. Do tego byłem jeszcze na urlopie na Węgrzech i na pewno jak mi już oczy dojdą do siebie podzielę się z Wami spostrzeżeniami. Także kulinarnymi. Jednak na razie muszę odpuścić. Jeszcze kilka dni. Na szczęście z pomocą przyszedł mi Piotr. […]

Łosoś z piekarnika (w tymianku)

Łosoś z piekarnika (w tymianku)

Z tyn łososiem to było tak. Kupiłem w środę chyba taki kawałek ryby jak widać na zdjęciu i wrzuciłem „na jutro” do lodówki. No i sobie o nim zapomniałem. Następnego dnia robiłem dla Ninki rosół i chciałem zrobić schabowe. Otwieram lodówkę i patrzę, a w zasadzie to patrzy na mnie ta ryba. Słabo. Bo po […]

Makaron orkiszowy z łososiem

Makaron orkiszowy z łososiem

Wiecie, że ja tam wolę Kung pao chicken, a nie danie, przy którym długo musiałem główkować do jakiej kategorii przypisać, poza ulubioną kategorią Kai „Zdrowe”. Rodzice nauczyli mnie jednak, że należy być otwartym i wyrozumiałym na fanaberie innych. Nie mam pojęcia co to „makaron orkiszowy”. Nie mam pojęcia czy chcę wiedzieć. Jeśli Was to zainteresuje, […]