Jedwabisty hummus z kolendrą

Jedwabisty hummus z kolendrą

To będzie niezwykle krótki wpis, ponieważ pewna pani, w pewnym mieście, czy jakoś tak… No w każdym bądź razie najmądrzejsza pani od hummusu, napisała gdzieś (pewnie na swoim blogu kulinarnym, a jakże), że dobry hummus można zrobić tylko z moczonej ciecierzycy, a najlepiej to w ogóle moczyć ją w Tel Awiwie. No bez wątpienia jak […]

Hummus z zielonym pieprzem

Hummus z zielonym pieprzem

Bardzo mnie wzięła ochota na wołowinę z sosem z zielonego pieprzu. Stąd zakup zielonego pieprzu w zalewie. No i genialne bitki wołowe z zielonym pieprzem. Na słoiczku zobaczyłem jednak, że po otwarciu zielony pieprz trzeba zużyć w ciągu 5 dni. No więc musiał pojawić się też pomysł, jak ten pieprz wykorzystać inaczej. Hummus wydał się […]

Hummus z pietruszką

Hummus z pietruszką

Na dobranoc bardzo delikatny, prosty jak zwykle i trochę „zielony” przepis na hummus. Bardzo ciekawe rzeczy można o hummusie przeczytać w polskiej wersji Wikipedii. Zobaczcie sami 🙂 Niestety nie ma tam ani grama informacji o tym, czy jest zdrowy. Słabo spisali się nasi wikipedyści. Na szczęście w innych zakątkach językowych, da się odczytać, że to […]

Hummus z suszonymi pomidorami

Hummus z suszonymi pomidorami

Czasami robię sobie hummus. Bardzo lubię. Jednak tego dnia nie miałem na niego specjalnej ochoty. Zjadłem rano sałatkę z pomidorów i pochwaliłem się Kai jaki to teraz jestem fit. Kaja jednak zwróciła uwagę, że o ile sałatka faktycznie jest ok, to brakuje w niej (jadłem wersję bez grzanek) węglowodanów i czegoś tam jeszcze. Dało mi […]

Humus, czyli pasta z ciecierzycy (z puszki)

Humus, czyli pasta z ciecierzycy (z puszki)

Mogłem sobie pozwolić na humus na późne śniadanie, ponieważ dzisiaj przygotowuje się do szkolenia, które prowadzę w poniedziałek, więc przez pierwszą część dnia obcuje jedynie z komputerem. Nie polecam przed spotkaniem lub jeśli pracujecie w otwartej przestrzeni. Czosnek czuć w nim bardzo intensywnie i raczej współpracownicy mogliby tego Wam nie wybaczyć. Humus pierwszy raz jadłem […]