Spaghetti z mięsem w sosie pomidorowym (dla dzieci)

Nie będę ściemniał. W piątek robiłem dla Ninki obiad (stripsy z indyka) i zrobiłem podwójną porcję indyka. Tak, żeby w sobotę móc go odgrzać (na patelni, nie uznaje mikrofalówki, wcale i nie tylko dlatego, że jej nie mam, a nie mam). Ziemniaczane puree zrobiłem ponownie, no i mizerie zastąpiłem słodką marchewką (przepis jest banalny, wystarczy zetrzeć obraną marchewkę na tarce oraz posłodzić cukrem). Ja w sobotę kończyłem gołąbki.

Dzisiaj jednak niedziela. Do tego pierwsza grudniowa niedziela. Chłodna. No i jak to przy niedzieli obiad powinien być dwudaniowy 😉 Ugotowałem więc rosół (z przepisu na rosół, w zasadzie zmieniłem tylko kawałek kurczaka, na 4 skrzydełka) , który podałem Nince z ryżem (woli od makaronu i nazywa to „zupa ryżowa”). Na drugie danie postanowiłem zrobić spaghetti, coś a la bolognese.

Czym to się różni od klasycznego bolognese? W zasadzie nie wiem, bo nigdy nie starałem się dociec, co tak naprawdę jest wyróżnikiem tego rodzaju sosu. Być może uznacie, że to klasyczne bolognese. Bardziej niż to z tego przepisu.

Co jednak jest najważniejsze? Ten makaron robiłem pod córkę, czyli:

  • nie może być ostry
  • nie może wyglądać jakby miał jakieś warzywa w sobie
  • musi maskować mięso (najtrudniejsze wyzwanie)

Niewątpliwie jednak dla tego sosu, bardzo ważne jest, tak mi się wydaje, żeby się długo gotował. I jak rzadko duszę taki sos do makaronu, ten bardzo długo się dusił (czyli gotował się pod przykrywką). Ninka zjadła całą porcję (widać ją na zdjęciu), tylko przed podaniem jej porcji wymieszałem mięso z makaronem (to element maskowania mięsa). Mnie smakował, mimo że nie był ostry.

Metryczka:

Czas przygotowania: 10 minut

Czas gotowania: 3 godziny

Dla ilu osób: dla 1 dziecka i taty na dwa dni

Ile to ma kalorii: to zależy ile kluchów nałożysz

Składniki na obiadek dla dziecka:

  • 400 gram mielonego mięsa z łopatki świńskiej
  • ząbek czosnku
  • 500 ml przecieru pomidorowego (z kartonika)
  • dwie średniej wielkości cebulki dymki
  • sól
  • pół szczypty czarnego mielonego pieprzu
  • dwie łyżki mielonych ziół prowansalskich
  • dwie łyżeczki cukru
  • makaron (ja użyłem jak w nazwie przepisu klasycznego spaghetti)
  • oliwa z oliwek

Przepis (zrobisz szybko, będzie czas zająć się robieniem deseru):

No cóż. W zasadzie zaczynam zaraz po śniadaniu (były oczywiście jak to w niedzielę pancakes), rozgrzewam w garnku oliwę i wrzucam na nią mięso. Od razu przyprawiam solą (na oko, żeby nie przesolić), drobinkami pieprzu (pamiętam, że to dla Ninki, więc nie przesadzam) no i ziołami prowansalskimi. Łyżką dokładnie mieszam mięso. Obieram ząbek czosnku i drobno kroje. Wrzucam do smażącego się mięsa.

Mięso smażę i rozdrabniam przez około 10 minut, często mieszając, żeby się nie przypaliło. Ale chce, żeby było przysmażone. Kiedy takie jest wlewam kartonik przecieru pomidorowego. Dodaje grubo pociętą dymkę. Mieszam i zmniejszam „ogień”.

Przez następne 10 – 15 minut, często mieszam. Po tym czasie dolewam około szklanki wody i przykrywam. Jeszcze zmniejszam „ogień” (nawet do 3 w mojej skali 1 – 10) i przykrywam pokrywką. Gotuje około 2 godzin, co jakiś czas mieszając potrawę. Po tym czasie ściągam pokrywkę i przez około 30 minut, smażę na niewielkim ogniu, tak żeby mięso było w dość gęstym sosie.

Gotuje makaron spaghetti i kiedy odcedzony jest suchy (nie cieknie z niego woda), podaje na talerz i nakładam na niego mięso. Mieszam przed podaniem córce. Sobie dodaje jeszcze kilka płatków parmezanu. Proste i dobre. Smacznego!

baner_eboka

makaron_dla_dzicka

Zobacz podobne przepisy:

Komentarze

Fatal error: Uncaught Exception: 12: REST API is deprecated for versions v2.1 and higher (12) thrown in /wp-content/plugins/seo-facebook-comments/facebook/base_facebook.php on line 1273