Pasta z gorgonzolą i świeżym szpinakiem

Pasta z gorgonzolą i świeżym szpinakiem

Oj dawno mnie tu nie było. Aż mi wstyd. Mam nadzieje, że jednak uda mi się podnieść tą włoską pastą z gorgonzolą i świeżym szpinakiem. Hm, w zasadzie ten przepis miałem już podać jakiś czas temu (bo nie jest to świeżynka, w te upały praktycznie nie gotuję). Jednak do wrzucenia przepisu właśnie dzisiaj zmotywowały mnie […]

Kompot z agrestu i porzeczek

Kompot z agrestu i porzeczek

Wczoraj wrzuciłem na Facebook zdjęcie śniadania. Takiego fit, zdrowego i w ogóle ten teges. Owoce znaczy. Agrest, porzeczka – czerwona i biała. Pojawił się jakiś złośliwy komentarz, że to niby dobre dla królika. Może. Fakt jest jeden. Generalnie nie były te porzeczki i agrest przesadnie słodkie. Dość kwaskowe. Dlatego zutylizowałem je w najlepszy z możliwych […]

Oliwki na przystawkę

Oliwki na przystawkę

Zawsze kiedy jestem w Portugalii poluję na tamtejsze przystawki. Co ciekawe, nie każdy o tym wie, w Portugalii podaje się przystawki bez pytania (to jeszcze normalne, u nas, jak i w wielu europejskich krajach to po prostu poczęstunek od restauracji), ale to przystawka zazwyczaj (nie zawsze, ale w większości przypadków) jest płatna. Można oczywiście z […]

Hummus z zielonym pieprzem

Hummus z zielonym pieprzem

Bardzo mnie wzięła ochota na wołowinę z sosem z zielonego pieprzu. Stąd zakup zielonego pieprzu w zalewie. No i genialne bitki wołowe z zielonym pieprzem. Na słoiczku zobaczyłem jednak, że po otwarciu zielony pieprz trzeba zużyć w ciągu 5 dni. No więc musiał pojawić się też pomysł, jak ten pieprz wykorzystać inaczej. Hummus wydał się […]

Bitki wołowe w sosie z zielonego pieprzu

Bitki wołowe w sosie z zielonego pieprzu

To danie bije swoją skromnością. Zobaczcie, tak naprawdę tylko 6 składników (plus olej do smażenia i sól). Proste, prymitywne. Jednak z drugiej strony czaruje świetnością. Głęboki smak wołowiny, wzmocniony wybitnym aromatem zielonego pieprzu. Trochę ostre, trochę tajemnicze, bardzo wyraziste w ustach. Degustacja bitek wołowych w sosie z zielonego pieprzu, bez żartów, to pełna magia. Mięciutka […]

Sałata z kurczakiem grillowanym na ostro

Sałata z kurczakiem grillowanym na ostro

No dobra. Zapuściłem się. Trzy prawie tygodnie bez wpisu, albo i nawet pełne trzy. Kompromitacja. Całkowita. Ale wracam, nie obiecuje, że regularnie bo dzieje się tak wiele, że sam nie wiem… No więc dzisiaj kurczak rewelacja, na ostro z grilla. Co prawda mojego elektrycznego, ale tak zamarynowany, że masakra. Taki dobry. No ale ostatnio było […]

Lasagne bolognese

Lasagne bolognese

Prymitywna kuchnia ma ogrom pracy. Może kiedyś to opiszę. Ale chyba jeszcze ze wcześniej. No i nie jest tak, że nic nie gotuje. Piątek był dniem mega gotowania. Krewetki, rosół… no i mięso na hit. Tego jeszcze nie było. Lasagne bolognese. Taką klasyczną. Tak mi się przynajmniej wydaje. Och. Była dobra. Mięso warto przygotować dzień […]

Makaron z włoskim sosem pomidorowym

Makaron z włoskim sosem pomidorowym

Dzisiaj bardzo szybki, wegetariański wpis. Szybki, bo się zorientowałem, że jeszcze tego nie było. A to przecież klasyka. Tak mi się przynajmniej wydaje. Taki mega prosty, bezmięsny. Praktycznie same pomidory i bazylia. Z nutą parmezanu, czosnku i czarnego pieprzu. Lekko słodkawy, jak prawdziwe włoskie pomidory. No i szybki, bo bym zapomniał, bo nie mam czasu […]

Ciasto z truskawkami

Ciasto z truskawkami

Pogoda przyszła i się człowiekowi nie chce gotować. Grillować to i owszem. Ostatnio robiliśmy grilla na 25 osób. We dwóch ledwo nadążaliśmy. No ale było warto. Dzisiaj na szybko, bo chociaż nic nowego nie robiłem, to mam zaległe ciasto, które Ninka zrobiła (z niewielką moją pomocą 😉 na Dzień Mamy. Ciasto dość dziwne, ponieważ ciasto, […]

Tatar z ligawy

Tatar z ligawy

Dzień po mojej drugiej osiemnastce, poszliśmy z kolegą Tomaszem do wspaniałego miejsca zwanego „Restauracją Kresowiak”. Cudowne miejsce z klimatem. Nie spotkacie tam fantazyjnych młodych szczupłych zwinnych niedoświadczonych przystojnych kelnerów. Spotkacie tam kelnerów, bądź kelnerki z klasą. Takich kelnerów z klasą starej daty. Kelnerów, którzy wiedzą, że jak się zamawia tatara, to też zamawia się wódkę. […]