Makaron neapolitański

 

Szanowni Państwo w ramach mojej diety (urozmaiconej, w sensie dawno nie jadłem makaronu, może z jakieś dwa tygodnie;) zrobiłem sobie dzisiaj makaron. To taki typ potrawy zrobionej z niczego, czyli z tego co jest w lodówce (jakaś końcówka wędliny) i w spiżarni (a w tej staram się mieć zawsze suszone pomidory).

To takie danie  „wypada coś zjeść na obiad”, żeby organizm zupełnie nie zgłupiał, że cały dzień jedzie tylko na koktajlu z fig bez cukru. Szczególnie organizm, jak mój wybitnie przyzwyczajony do jedzenia. Znalazłem w lodówce trochę składników, oczywiście cały czas mam wór papryczki chili, więc zrobiłem danie na ostro. Można zrobić bez, myślę, że będzie równie dobre.

Czemu nazwałem ten przepis makaron neapolitański? O ile mnie pamięć nie myli, to pizza neapolitańska bywa podawana z szynką. Ja użyłem w przepisie szynki wędzonej. Do tego makaron nie jest z jakimś ciężkim sosem. Pasuje mi do ciepłego Południa Włoch. Nie uważacie?

Wychodzi naprawdę smaczny, do tego z tymi nadającymi przyjemnej ostrości papryczkami. Naprawdę polecam!

Metryczka: 

Czas przygotowania: 25 minut

Dla ilu osób: 2 osób

Ile ma kalorii: troszkę

Składniki na szybki obiad lub kolację:

  • 5 garści makaronu (ja użyłem penne)
  • 10 dkg wędzonej szynki (może być „od chłopa”)
  • 8 suszonych pomidorów
  • pół czerwonej papryki
  • 1 ostra świeża papryczka chili
  • 3 szalotki
  • 4 ząbki czosnku
  • czarny mielony pieprz
  • suszone zioła prowansalskie
  • kilka liści świeżej bazylii
  • sól

Przepis na makaron, który pewnie mógłby zrobić każdy mieszkaniec południa Włoch:

Przygotowanie jest niezwykle proste. W zasadzie to wystarczy przygotować warzywa, pokroić szynkę i smażyć. Naprawdę to proste. Hm, czyli co właściwie zrobiłem? Ok, od początku.

Najpierw nastawiłem wodę na makaron i kiedy zaczęła się gotować, posoliłem i przez 10 minut gotowałem mój makaron. Ja wybrałem penne, stąd 10 minut, ale możecie użyć Waszego ulubionego.

Pokroiłem wędlinę, na patelni podgrzałem dwie, trzy łyżki oliwy z oliwek i zacząłem smażyć szynkę. Pokroiłem szalotkę i czosnek i dorzuciłem na patelnie. Następnie pokroiłem połowę czerwonej papryki i papryczkę chili i dorzuciłem na patelnie. Co jakiś czas mieszałem.

Na koniec na patelnie wrzuciłem pokrojone w paski suszone pomidory (wcześniej osuszone na ręczniku papierowym, ponieważ ja pomidory zawsze mam w zalewie z oliwy).

Po około 7 minutach smażenia, na patelnie wrzuciłem ugotowany i odcedzony makaron. Dodałem przyprawy (pieprz czarny – dosłownie szczypta i zioła prowansalskie – jedna łyżka) i dokładnie wymieszałem. Wyłączyłem „ogień” i wrzuciłem kilka listków świeżej bazylii. Wymieszałem raz jeszcze. Danie, makaron po neapolitańsku gotowy. Smacznego!

baner_eboka

neapolitana-makaron

makaron-z-szynka-po-neapolitansku

makaron-z-szynka-i-pomidorami-suszonymi

makaron-z-suszonymi-pomidorami

makaron-po-neapolitansku

makaron-neapolitanski

Zobacz podobne przepisy:

Komentarze

Fatal error: Uncaught Exception: 12: REST API is deprecated for versions v2.1 and higher (12) thrown in /wp-content/plugins/seo-facebook-comments/facebook/base_facebook.php on line 1273