Łosoś z piekarnika (w tymianku)

Z tyn łososiem to było tak. Kupiłem w środę chyba taki kawałek ryby jak widać na zdjęciu i wrzuciłem „na jutro” do lodówki. No i sobie o nim zapomniałem.

Następnego dnia robiłem dla Ninki rosół i chciałem zrobić schabowe. Otwieram lodówkę i patrzę, a w zasadzie to patrzy na mnie ta ryba. Słabo. Bo po dniu w lodówce to raczej bałbym się ją mrozić.

Pytam córkę (to pytanie to dla mnie mniej więcej jakby obstawiać przegraną Chelsea z Sunderlandem, raczej się tego nie robi, ale czasem się zdarza, niestety): „Ninka co wolisz na drugie danie: kotlet czy łososia?”.

Kotlet!

No tak, czego miałem się spodziewać. Dumam co zrobić z tym łososiem, szkoda ryby…

Albo jednak łososia.

Słucham?

Jednak łososia.

Upewniałem się 4 razy. Za każdym razem padało co wyżej. Uff. Tak w sumie mi ulżyło, ale jak się okazało była to ulga zwodnicza.

Zrobiłem tego łososia z czosnkiem i tymiankiem. Czymś trzeba było go przyprawić. Wyszedł moim zdaniem ok. Szczególnie, że po wiosennych porządkach w ogródku, tymianek puścił świeże gałązki, więc jest pysznie aromatyczny. Poza tym, niech mi ktoś napisze, jeśli wie jak można zepsuć łososia. Obiecuję, że przetestuje.

Zwiodła mnie jednak Ninka. Jak zobaczyła przed sobą łososia, to najpierw się skrzywiła.

A to zielone, to chyba nie jest łosoś?

Po tymianku dostrzegła dosłownie jedną (słownie: jedną) ość. No i padło: „Bardzo żałuje, że wybrałam łososia”. Walka trwała około 10 minut i tata musiał obrać ugotowaną w rosole nogę kurczaka, żeby dziecko zjadło mięso na obiad.

W zasadzie całe to drugie danie było porażką, ponieważ zrobiłem też puree z selera. Uznałem, że Ninka się nie zorientuje, no ale jakim cudem miałaby się nie zorientować? „Dziwne te ziemniaki”. Trafiona była jedynie sałata z jogurtem naturalnym. A no i kurczak z rosołu.

Mimo wszystko ja swoją porcję zjadłem ze smakiem i jeśli łosoś ma być szybki i soczysty, to polecam taką wersję.

Metryczka: 

Czas przygotowania: 5 minut

Czas pieczenia: 15 – 18 minut

Temperatura pieczenia: 170 stopni Celsjusza (grill termoobieg)

Dla ilu osób: ten kawałek łososia pozwolił mi nakarmić jednego wielkiego faceta i miał nadzieje, że nakarmi małą dziewczynkę (ale to chyba nie była wina wielkości łososia)

Ile ma kalorii: ryby nie mają kalorie, tylko ości

Składniki na łososia w tymianku:

  • 1 płat z łososia (około 35 – 40 dkg)
  • 1/4 szklanki oliwy z oliwek
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • 2 ząbki czosnku
  • czarny mielony pieprz
  • sól

Przepis (nader prymitywny):

Łososia dokładnie umyłem i natarłem solą i pieprzem (nie przesadnie). Brytfankę wyłożyłem folią aluminiową i przełożyłem do niej rybę.

Do szklanki wlałem oliwę i dodałem pokrojony w talarki czosnek oraz listki z kilku gałązek tymianku. Dokładnie wymieszałem i polałem rybę. Odstawiłem ją na około 10 minut.

W piekarniku ustawiłem opcję grill termoobieg 170 stopni Celsjusza i wstawiłem rybę. Po około 15 – 18 minutach ryba jest gotowa do podania.

Podawałem bez skóry, z której ściągałem mięso z ryby nakładając porcje na talerze. Danie gotowe. Smacznego!

baner_eboka

losos_z_piekarnika_z_tymiankiem_3

losos_z_piekarnika_z_tymiankiem_4

losos_z_piekarnika_z_tymiankiem_1

Zobacz podobne przepisy:

Komentarze

Fatal error: Uncaught Exception: 12: REST API is deprecated for versions v2.1 and higher (12) thrown in /wp-content/plugins/seo-facebook-comments/facebook/base_facebook.php on line 1273