Klasyczny cheesburger wołowy

Jeśli czytaliście przepis na bułki, to wiecie, że wczoraj miałem nocny turniej w Fifę. No i jak się domyślacie przed takim turniejem lepiej zrobić dobry „podkład”. Cheesburger jak znalazł. Chociaż i tak zazwyczaj kończy się tak, że mniej więcej w połowie rozgrywki zamawiamy pizze.

No więc na tego burgera miałem mięso, ale nie miałem bułki. W sumie więc był duży fun, najpierw z szukaniem mleka w proszku (do tych bułeczek), a potem samym czekaniu „czy to wyjdzie?”. Wbrew pozorom wyszło. Więc zrobienie cheesburgera to była „prościzna”.

Trochę się zastanawiałem jakiego zrobić (w sensie dodatków), ale postawiłem na klasykę. Ponieważ nie miałem za dużo czasu, uznałem że trzeba operację przeprowadzić szybko i sprawnie. Byle nie było strat w ludziach. No ale fakt, trochę śmierdzi przy smażeniu mięcha.

W zasadzie to taki sam burger, jaki sprzedają Wam w najróżniejszych modnych burgerowniach za dwadzieścia kilka złociszy. A można samemu? Można. I nawet bułki da radę. Polecam.

Metryczka:

Czas przygotowania: 7 minut (bardzo szybkie danie, jeśli masz bułkę)

Dla ilu osób: dla 1 chłopa (i dowolnej ilości kobiet na diecie)

Ile to ma kalorii: możesz sprawdzić w McDonalds, podobno teraz na tym papierze, co w niego zawijają podają

Składniki na bardzo klasycznego burgera:

  • 120 gram mielonej wołowiny (dobrze, żeby była chwilę wcześniej w lodówce)
  • 1 bułka (jeśli nie chcesz robić samemu, to kup)
  • dwa liście sałaty lodowej
  • łyżeczka ketchupu łagodnego
  • łyżeczka musztardy (wybierz jaką lubisz)
  • dwa plasterki ogórka
  • dwa plasterki pomidora
  • jedna średniej wielkości cebulka dymka (nie lubicie z cebulą, pomińcie ten składnik)
  • 1 plasterek amerykańskiej podróbki sera żółtego (ja miałem cheddar Hochlanda)
  • sól
  • oliwa z oliwek

Przepis (szybki i prosty, ale trochę śmierdzi):

Bułeczki mam, bo sam zrobiłem, więc zaczynam od rozcięcia jednej na pół. Rozgrzewam dosłownie kapkę oliwy na patelni i wewnętrznymi częściami kładę na niej bułkę, żeby się lekko w środku zarumieniła (i nasyciła kropelką oliwy).

W tym czasie przygotowuje składniki do burgera. Kroję ogórka, pomidora oraz dymkę na plasterki. Mieszam musztardę z ketchupem i kropelką oliwy. Liście sałaty składam w kwadraty wielkości bułki. Ze zmielonego mięsa wołowego formułuję kulkę.

Kiedy bułka jest już przysmażona, ściągam ją na talerz i podkręcam gaz (u mnie w skali 1 – 10 na 8). Na rozgrzaną mocno patelnię kładę kulkę z mięsa i posypuje z góry solą. Po około 15 sekundach zaczynam szpachelką rozgniatać mięso, formułując okrągłego (grubego na około 1 cm) kotleta. Sypię szczyptą soli i po minucie przewracam na drugą stronę. Znów szczypta soli na wierzch i po minucie jeszcze raz na drugą stronę.

W zasadzie burger jest gotowy (od tego czy przyciska się go w czasie smażenia i jak mocno, zależy czy będzie wypieczony czy bardziej soczysty, można dostosować do swoich preferencji, niektórzy nie lubią krwi na talerzu).

Teraz, byle szybko, na spód bułki połowę sosu z musztardy i ketchupu oraz liście sałaty i ciepłego burgera. Na niego kładę plasterek sera i chwilę czekam, żeby zaczął się topić. Dopiero wtedy kładę dodatki: cebulka, pomidor i ogórek. Górną część bułki też smaruje pozostałych sosem i zamykam nią mojego błyskawicznego cheesburgera. Smacznego!

baner_eboka

klasyczny_cheesburgerek

Zobacz podobne przepisy:

Komentarze

Fatal error: Uncaught Exception: 12: REST API is deprecated for versions v2.1 and higher (12) thrown in /wp-content/plugins/seo-facebook-comments/facebook/base_facebook.php on line 1273