Kaczka w sosie z borowików

Kaczka w sosie z borowików

Wczoraj była kacza pierś z sosem dość egzotycznym, a dzisiaj prawie takie samo danie, ale chociaż też z domowymi gnocchi, jednak w sosie bardzo rodzimym, mocno aromatycznym, dość ciężkim, kalorycznym, ale o niewybrednych walorach smakowych. Bez specjalnego rozpisywania się dzisiaj, bo z lekka padam, przedstawiam: pierś z kaczki w sosie z borowików Dodam jedynie, że […]

Smażona pierś kaczki w sosie z cytrusów

Smażona pierś kaczki w sosie z cytrusów

Do tej pory kaczą pierś robiłem tak, żeby była cała wypieczona, czy wysmażona, miękka. Tak np. przyrządzałem kaczkę w jabłkach i suszonych morelach. Długi przepis na ponad 2 godziny smażenia, duszenia, itp. Tym razem, zainspirowany wizytę w uroczej miejscowości Przywidz (więcej o tym w przepisie na domowe gnocchi) i tamtejszymi pierogami z gęsiną, postanowiłem przygotować […]

Gołąbki z kaszą jaglaną

Gołąbki z kaszą jaglaną

Coś nie bardzo mam wenę ostatnio do długich wpisów. Dlatego dzisiaj znów krótko. Przepis na gołąbki, już chyba 4 wersja tego dania w moich prymitywnych stronach. Dzisiaj z kaszą jaglaną, bardzo delikatne, z leciutką nutką pieczarek. Wcale nie ostre. Rozpływające się w ustach. Tak to niestety jest, że jak jestem w sklepie i widzę taką […]

Pieczony królik

Pieczony królik

Jak się dostało dwa króliki, o czym pisałem już przy okazji przepisu na pasztet z królika, to nie można zatrzymać się na jednym daniu, prawda? Dlatego rodzice przygotowali również królika pieczonego. Danie wyjątkowo ciekawe. Nawet Ninka zjadła, myśląc, że to kurczak. Ja z kolei myślę, że gdyby się dowiedziała, że to królik to w życiu […]

Pasztet z królika

Pasztet z królika

Jak się mieszka na wsi, to czasem z przypadku zupełnego można dostać królika. A w zasadzie to dwa króliki. No i odkąd moi rodzice przeprowadzili się z miasta, na podmiejską wieś, realizując swoje marzenie o mieszkaniu we własnym domu, to dostają czasem takie gifty. To fajnie, bo znaczy, że się wkomponowali w lokalną społeczność, gdzie […]

Orzechowiec bez mąki

Orzechowiec bez mąki

Kaja wisi mi 4 przepisy, 3 przepisy. To pierwszy przepis na ciasto orzechowe bez mąki, którego ja i tak nie mógłbym zrobić, bo mam uczulenie na orzechy włoskie. Ale podobno jest pyszne. Więc polecam 🙂 „Ciasto z tych prostych. Nie kryje się za nim żadna historia, poza tą, że nie jem mąki. Stąd pomysł na […]

Pulpety z pieczarkami i wątróbką

Pulpety z pieczarkami i wątróbką

Dobre, bo jak zrobiłem już moje pulpety z pieczarkami i wątróbką, to dowiedziałem się, że dzisiaj o 20.00 w MasterChef będzie gościł Gordon Ramsay. Dobre dlatego, że podobno pierwsze zadanie jakie da uczestnikom, to przygotowanie dania z wątróbki. Hehehe. Więc jestem przygotowany 🙂 Niezły zbieg okoliczności i serio, nie wiedziałem. Dzisiaj w zasadzie to miałem […]

Dżem z winogron z gorzką czekoladą

Dżem z winogron z gorzką czekoladą

W zeszłym roku zabrałem się za „urządzanie” mojego mikro ogródka. Poza próbą zreformowania mojego trawnika (kompletnie nieudaną, mam wrażenie, że po zebraniu całej warstwy trawy, wyniesieniu 20 worków starej trawy i ziemi z korzeniami, obecnie mam gorszą trawę niż wcześniej) i posadzeniu standardowych roślin: tui, lawendy, róż, czy jakiś choineczek, postanowiłem spróbować wykorzystać jego część […]

Pasztet z wątróbki (do smarowania)

Pasztet z wątróbki (do smarowania)

Kolejny przepis z fantastycznymi zdjęciami. Tak, wiem, nie wygląda. Ale wyglądać nie musi. Zapewniam. To raczej nie jest przepis na klasyczny pasztet. Raczej na pasztet, który jedliście (a może właśnie jecie) w czasie studiów. Za dwa sześćdziesiąt w studenckim sklepiku za rogiem akademika. Ja co prawda za długo w akademiku nie pomieszkałem (a mieszkałem i […]

Panna cotta

Panna cotta

Ta panna nie pojawiła się tutaj przypadkiem. Pojawiła się z niezwykłej inspiracji. Być może też lekkiej złośliwości, a nawet zazdrości. W zasadzie jak patrzycie na zdjęcia, to raczej spokojnie mogę nazwać ten przepis „Zakrwawiona panna” 😉 Przepis na panna cotta, czyli banalnie prosty włoski deser ze słodkiej śmietanki, zawitał w mojej głowie dzięki Jackowi. Właściwie […]