Wegańska zupa z czerwoną soczewicą

Wegańska zupa z czerwoną soczewicą

Nie wiem co napisać. Trochę się odzwyczaiłem, a tymczasem zrobiłem sobie dzisiaj zupę i wypadałoby coś o niej napisać. Np. że jest wegetariańska. Albo, że wegańska. A tymczasem nie mam kompletnie pomysłu jak się za to zabrać. Dawno nie pisałem tutaj i się lekko odzwyczaiłem. Może więc napiszę o tym co jadłem wczoraj? Bo tą […]

Pęczak z warzywami i kolendrą

Pęczak z warzywami i kolendrą

Kiedy idę z Jackiem do Aioli na Placu Konstytucji, to mogę być pewny, że choć weźmie największego hamburgera, to zawsze zrezygnuje z porcji frytek na rzecz dodatkową „sałatkę”. Ta „sałatka” to właśnie kasza pęczak z kolendrą i warzywami. Postarałem się ją w tym przepisie podrobić. Wyszło faktycznie bardzo podobnie i muszę przyznać, że i mi […]

Ryż po chińsku z żółtą papryką i jajkiem

Ryż po chińsku z żółtą papryką i jajkiem

Bardzo szybkie danie, ale wyjątkowo ciekawe. W Chinach co prawda, jak wiecie byłem dawno temu, ale właśnie wtedy poznałem połączenie jajka z ryżem. Ciekawe, szczególnie że zawsze w połączeniu z warzywami, których nie przyszło by mi do głowy dodawać do jajecznicy. No i czasem, choć nie jakoś przesadnie często, ten smak mnie goni. Dogonił mnie […]

Jedwabisty hummus z kolendrą

Jedwabisty hummus z kolendrą

To będzie niezwykle krótki wpis, ponieważ pewna pani, w pewnym mieście, czy jakoś tak… No w każdym bądź razie najmądrzejsza pani od hummusu, napisała gdzieś (pewnie na swoim blogu kulinarnym, a jakże), że dobry hummus można zrobić tylko z moczonej ciecierzycy, a najlepiej to w ogóle moczyć ją w Tel Awiwie. No bez wątpienia jak […]

Zupa dyniowa z czerwoną soczewicą

Zupa dyniowa z czerwoną soczewicą

Dzisiaj się nie rozpisuje, bo w sumie nie byłoby tak szybko tego przepisu, gdyby nie jedna z Facebookowych fanek profilu PrymitywnaKuchnia.pl, która… no pisząc wprost wymogła, czy delikatniej, przyspieszyła proces powstawania zupy 🙂 Zupy dość zwyczajnej, zwiastującej jesień, aczkolwiek nie tak do końca banalnej i oczywiście z lekkim pazurem (w postacie sambal oelek). Także idąc […]

Piekielnie ostre ziemniaki

Piekielnie ostre ziemniaki

Nie przypominam sobie, choć to zupełnie możliwe, żebym pisał tutaj o najostrzejszej potrawie jaką jadłem w Chinach (jeśli pisałem, to pewnie też wspomniałem, że przy tamtej okazji jedyny raz mnie tak poważnie oszukano na kasę, wręczając w reszcie banknoty wydrukowane na domowym oki, czy innej drukarce ;). Zdziwicie się, ale były to ziemniaki. Takie małe […]

Sałata z kurczakiem grillowanym na ostro

Sałata z kurczakiem grillowanym na ostro

No dobra. Zapuściłem się. Trzy prawie tygodnie bez wpisu, albo i nawet pełne trzy. Kompromitacja. Całkowita. Ale wracam, nie obiecuje, że regularnie bo dzieje się tak wiele, że sam nie wiem… No więc dzisiaj kurczak rewelacja, na ostro z grilla. Co prawda mojego elektrycznego, ale tak zamarynowany, że masakra. Taki dobry. No ale ostatnio było […]

Makaron z włoskim sosem pomidorowym

Makaron z włoskim sosem pomidorowym

Dzisiaj bardzo szybki, wegetariański wpis. Szybki, bo się zorientowałem, że jeszcze tego nie było. A to przecież klasyka. Tak mi się przynajmniej wydaje. Taki mega prosty, bezmięsny. Praktycznie same pomidory i bazylia. Z nutą parmezanu, czosnku i czarnego pieprzu. Lekko słodkawy, jak prawdziwe włoskie pomidory. No i szybki, bo bym zapomniał, bo nie mam czasu […]

Cukinia z grilla

Cukinia z grilla

Pewnie przed kolejnym weekendem majowym każdy zastanawia się czy pogoda pozwoli wystawić grilla. Albo pojechać na grilla. Lub może odwiedzić kogoś kto grilla posiada. Bo tradycję nowoczesnej polski trzeba kultywować. Ja postanowiłem inaczej. Dzisiaj mi przyszła ochota na grilla. Właściwie to na białą, surową kiełbaskę z grilla. No ale skoro już robię jednoosobowego grilla, to […]

Zupa krem z białych szparagów

Zupa krem z białych szparagów

Jak tak dalej pójdzie to Prymitywna Kuchnia zacznie się nazywać Szparagową Kuchnią. Jakiegoś szału dostałem. Tak jak pisałem już od 18 lat podziwiam co roku szparagi (tak, już niebawem druga osiemnastka, dlaczego do tej pory nikt nie wpadł, że to 36 jest naprawdę „okrągłą” rocznicą), ale jakoś w tym roku mnie kompletnie pochłonęły. Wczoraj pizza […]