Spaghetti z boczkiem i krewetkami

Spaghetti z boczkiem i krewetkami

To był bardzo dobry weekend (no poza tą kompromitacją Realu)! Jeśli nadchodzący tydzień będzie równie dobry (a są ku temu skowronki), ale nie będę zapeszał 😉 Dobry weekend, trzeba było dobrze skończyć. Chociaż wstając dziś, powiedzmy rano, zakładałem że nic dzisiaj nie zjem. Niestety śniadanie zburzyło podjęte założenia (kolega zrobił, głupio było odmawiać). Plan runął. Ale właśnie […]

Mątwa z cebulą i oliwkami

Mątwa z cebulą i oliwkami

Wczoraj dostałem rękawicą. Ale nie jestem z tych co podejmują, tylko nastawiają drugi. Więc proszę! Drugi policzek. Tak, to zdjęcie jest paskudne. Danie na nim przedstawione wygląda paskudnie. Tak, jestem orędownikiem brzydkich zdjęć potraw. Poza tym zostałem zdemaskowany. Rozpracowany metodami godnymi CBA :p Ale nie, nie będę się nad sobą rozczulał, bo nie o tym ma […]

Sałatka „Black Tiger”

Sałatka „Black Tiger”

Wczoraj na Twitterze zostałem zagajony przez Glass is Life o jakiś „zdrowsze drugie śniadanie”. Na szybko napisałem pomidory z mozarellą, dzisiaj jednak przygotowałem coś jeszcze. Dawno nie jadłem krewetek, a te przystojne stworzenia staram się, żeby zawsze zażywały chłodu mojej zamrażalki. Więc idealnie, bo jest podstawa. Jednak cały czas nie zapominam, że zapoznałem się już z […]

Śledź prawie po żydowsku

Śledź prawie po żydowsku

Byłem dzisiaj w markecie i przechodząc obok stoiska z rybami, wpadła mi w oko śledzie. Ostatnio śledzie to raczej konsumowałem przy spożyciu w miejscach a la przekąski – zakąski (muszę przyznać, że u tego dłużnika Warszawy Adama G. mają zupełnie przyzwoitego śledzia). Ostatnio też w czasie wakacji, kiedy byłem nad polskim morzem, w uroczej miejscowości […]

Wstążki z krewetkami i szpinakiem

Wstążki z krewetkami i szpinakiem

Dzisiaj nie robiłem tych krewetek, ale gdzieś mi zalegał ten przepis do dokończenia, bo w tygodniu ubiegłym jakoś nie miałem czasu. A dzisiaj skończyłem przed chwilą projekcik na jutro i mam chwilę czasu (bo jakoś nie chce się spać), żeby go uzupełnić. Zmotywowała mnie też dyskusja, w której wczoraj wziąłem nieopatrznie udział, w czasie której […]

Krewetki na maśle

Krewetki na maśle

Nie będę ukrywał krewetki pokochałem. Nie wtedy, kiedy w 2004 roku w Hongkongu o 2 w nocy zamówiliśmy z kumplem w taniej chińskiej jadłodajni dla nieangielskojęzycznych wyrobników zamówiliśmy makaron z owocami morza. Było to okropne. Wskazywaliśmy sobie, który z nas ma zjeść co dziwniejsze składniki. Polubiłem je kiedy znajomi kilka lat później, zaprosili mnie na […]